Obdarowana przez męża, zaakceptowała swój portret a słowa podziękowania są zawsze dla mnie wyczekiwaną premią.
Zastanawiałam się potem dlaczego ten portret był trudny. Chyba dlatego, że piękno i intelekt często ukryte jest w drobnych szczegółach czasami wprost skrytych pod skórą. Nie mozna ich ordynarnie pokazać, wszystko musi być tak samo subtelnie oddane.
A jednak obraz ma swoje prawa i duzo cech trzeba trochę "podkręcić", więc jak nie przesadzić?To jest chyba ta trudność.
Dzisiaj mam wielką satysfakcję i z przyjemnością patrzę na sportretowaną twarz.
Potrafisz Joasiu po mistrzowsku wydobyć to ukryte piekno... Aby tak pieknie malować samemu trzeba miec piękną duszę...
OdpowiedzUsuńAguś dziękuję Ci za te ciepłe słowa! :)
UsuńCoraz piękniej malujesz Joasiu. To naprawdę piękny portret. Kiedyś wydawało mi się, że każdy obraz, rysunek, ma być wierny niczym fotografia. Dopiero z czasem nauczyłam się, że trzeba wybrać i uchwycić to co najważniejsze, nawet gdy nie jest to wierne odwzorowanie tego co ja widzę. Portretowanie to trudna sztuka a Tobie to świetnie wychodzi.
OdpowiedzUsuńNajmilszego, ;)
Anabell, nie jestem skromna i przyznam, że sama widzę postępy. Kolejny portret jest czasem całkiem inny, ale zazwyczaj lepszy od poprzedniego. Kocham to co robię i wkładam w malowanie całą swoją duszę. Może to jest najważniejsze? Kazda pochwała i satysfakcja z pokonania trudności to moja motywacja do kolejnego obrazu. Dziękuje za dobre słowo!!! :)
Usuń(Y) (Y) (Y)
OdpowiedzUsuńJanToni, dziękuję!
UsuńRewelacja Joasiu:-)
OdpowiedzUsuńStokrotko dziekuję :)))
OdpowiedzUsuńŁo Matko i Córko...A Te Oczy !!
OdpowiedzUsuńCzi te oczi mogą kłamać?.....
UsuńGordyjko, Maradag, ja też jestem nimi zafascynowana .....:o)
UsuńPrzepiękny portret. Zachwycający. Przychylam się do słów Agnieszki: >by tak pięknie malować trzeba samemu mieć piękną duszę<...
OdpowiedzUsuńMaradag, umiem tylko malować realistycznie i zazdroszczę Ci twojego rozmachu i interpretacji w malarstwie.
UsuńDziękuję za pochwały! Zbieram je aby w chwilach zwątpienia nie pozwoliły mi na przystanek. :)))
Bardzo piękny portret i jaka subtelność jest w nim, którą da się wyczuć - ja ją poczułam. :) To jest portret, który mówi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
JaGuś, do wszystkich portretów i do każdego obrazu podchodzę razem z moimi emocjami, które wielokrotnie wkładam używając pędzla napełnionego intuicją. Tutaj czułam osobowość tej pięknej kobiety, jej intelekt, kulturę i moc. nNe znam jej i nigdy nie widziałam na żywo. Miałam tylko małe zdjęcie czarno białe. Konsultacje co do kolorów odbywały się przez telefon. Mam wielką satysfakcję że się udało.
OdpowiedzUsuń:) Serdeczności!
Portret naprawdę bardzo piękny. Nie wiem, jak to robisz, że potrafisz wyłapać właśnie te niuanse i delikatności. To chyba Twoje Joasiu doświadczenie, wrażliwość na piękno pozwala na malowanie z takim wyczuciem . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRinka, cieszę się, że Ci się podoba. Lubię to co robię i wkładam w swoją pracę serce. Może dlatego portrety też mają odrobinkę duszy??? Serdeczności Basiu!
Usuń