W czerwcu jak to na koniec roku szkolnego wypada, podsumowania pracy która rozpoczęła się w październiku. W tym roku postanowiłam inaczej niż zwykle zaaranżować wystawę nie wszystkich a tylko jednej osoby, która według mojej oceny bardzo na to zasłużyła.
https://radio7.pl/wernisaz-w-galerii-mlawskiego-domu-kultury/8954/
Tak właśnie działo się w MDK Mława. Kilka pięknych reportaży jest na fb, ale może najbardziej całościowy to ten
https://www.facebook.com/profile.php?id=100001674683027&sk=media_set&set=a.2404029916329474&type=3
Po plenerze w Dąbrównie grupy dorosłych gdzie powstało kilka bardzo ciekawych prac obserwuję skok w twórczym rozwoju wszystkich uczestników. Potwierdza to moje przekonanie, że wspólne malowanie rozwija bardziej a szczególnie wtedy, kiedy samemu obserwuje się naturę i decyduje o każdym szczególe dzieła. Prace plenerowe i inne wszystkich uczestników chciałabym pokazać dopiero we wrześniu aby zachęcić innych do podjęcia próby własnego rozwoju w malarstwie.
W czerwcu jest też kilka finałów konkursów plastycznych w których z radością biorę udział jako jury. Nigdy nie wiem kogo nagradzamy i kiedy odkrywamy dane zawsze zjada mnie ciekawość czy przypadkiem nie trafię na znane mi osoby choć jest to rzadkością.
W Ciechanowie wisi już wystawa prac uczestników moich zajęć...rozpiera mnie duma! 27 czerwca uroczystym finisażem zamkniemy ten rok. Jest co oglądać, zapraszam Ciechanowian, którzy jeszcze nie znają naszych możliwości.
Na finisażu pojawi się też niespodzianka, czyli prace wykonane podczas naszego wyjazdu do Opinogóry. To pierwsze prace wykonane w plenerze, technika akryl.
Zapraszam szczególnie po to, aby dowartościować uczestników, którzy wciąż nie wierzą w swoje ogromne postępy.
Będę jeszcze przypominać o tej uroczystości na kilka dni przed terminem.
A ja coraz bardziej wiążę się z Ciechanowem, kilka dni temu jako jurorka konkursu plastycznego "Wrzuć na luz i jeszcze plus".
Alicja Gąsiorowska organizuje ten wielki festyn już po raz dziewiąty. Hasło w tym roku: Disneyland.
Wczoraj i ja wrzuciłam na luz.....jako Alladyn.
|
fot. Henryk Walasek |
Najwięcej zabawy miałam jak mnie NIKT nie poznawał, nawet jak stałam w odległości metra i patrzono na mnie z ciekawością. Jednym słowem babcia się bawi.. Bierzcie przykład, chwila relaksu jest warta więcej niż pieniądze.
|
fot. Henryk Walasek |