Starostwo Mławskie zaakceptowało projekt pleneru dla młodzieży złożony przez nas dwie (instr. z Żuromina-Beatę S. i mnie) z ramienia Związku Twórców Ziemi Zawkrzeńskiej. Starostwo nie tylko zaakceptowało ale sfinansowało w 99% całe nasze przedsięwzięcie.
Jak zawsze chciałam aby wszystko co ode mnie zależy zrobione zostało w 100%, ale...
Zamawiałam i gromadziłam materiały konieczne na plener. W przeddzień, zdenerwowana rezygnacją 3 starszych dzieci, wpisanych na moją listę, liczę i układam wszystkie rzeczy do zabrania ze sobą: sztalugi, płótna, farby, pędzle, kubeczki, kubeł na wodę, ołówki, gumki, zapasowe śrubki, taśma....chyba wszystko?
Rano dzwoni telefon, czyżby ktoś znowu nie chciał skorzystać z takiej OKAZJI??? Tak znowu. Nie rozumiem tego. Załadowałam się i pędem na miejsce zbiórki. Podział kto z kim jedzie i w drogę. Dzień słoneczny, wymarzony do malowania, na miejscu spotykamy reszte grupy z Żuromina i Radzanowa, rozdaję potrzebny sprzęt, dyryguję i ....nagle spostrzegam, ze płótna zostały w domu! Telefon! Andrzej! Ratuj! Przywieź, spotkamy się w połowie drogi! ( plener jest 30 km od mojego domu)
Na szczęscie w krótkim czasie, którego nie będę podawać, bo po wyliczeniu okaże się że za szybko oboje jechalismy, płótna zostały postawione na wszystkich sztalugach.
Trójka "moich" dzieci malowała po raz pierwszy farbami na płótnie w plenerze. Kto tego nie spróbował, nie wie jakie to było wielkie dla nich przeżycie.
Dla mnie oznaczało częstą "przebieżkę", bo dzieci rozstawiły się na dość rozległym terenie przyklasztornym, a są ambitne i często prosiły o radę. Czyli darmowy "fitnes".
Czy było warto?
Będziecie wiedzieli, gdy zobaczcie kilkoro twórców i ich dzieła, bo zapomnieliśmy zrobić zbiorowej fotografii......
Bardzo przychylny dla naszych działań Ksiądz, udostępnił do zwiedzania teren Koscioła i nadzorował spotkanie z końmi. Wywarło to na wszystkich uczestnikach wielkie wrażenie.
Artur Dembski opiekun ze ZTZZ, dołożył mnóstwo pracy i starań, abyśmy nie byli głodni ani spragnieni i pełnił funkcję Gospodarza Grila, co można zobaczyć tu na zdjęciach http://kuriermlawski.pl/73728-0,Plener-malarski-w-Ratowie,1888331.html
pierwszy raz na plenerze (fot.Beata Sobieraj) |
to reporter Nowego Kuriera Mławskiego i ja (fot. Beata Sobieraj). |
wspólne nakładanie farb na talerzyki służace jako palety (fot.Beata Sobieraj) |
jedna z atrakcji Ratowa, piękne konie.(fot. Beata Sobieraj) |
a na koniec: ognisko, kiełbaski, ciastka, i wspaniałe nastroje po zwiedzaniu klasztoru, kościoła i katakumb.(fot. Beata Sobieraj) |
pierwszy raz na plenerze |
pierwszy raz na plenerze |
pierwszy raz na plenerze |
http://kuriermlawski.pl/280763,Plener-malarski-w-Ratowie.html#axzz3eO339QD6