Ale jeśli już ktoś zagra i gra i przegrywa, a bardzo chce się odegrać, to właśnie tak wygląda ta atmosfera. Przynajmniej ja to tak widzę. Widziałam podobne sceny w kasynach w Las Vegas. Może na tym obrazie klimat przypomina bardziej epokę prohibicji, ale emocje graczy są wciąż te same. Teraz już tylko podpis i obraz idzie pod młotek. Format 120 x 70 cm, olej.
Od tygodnia u nas sroga zima. Mróz, wiatr śnieg i nawet trudno przejść do samochodu, bo człowiek zdąży zamarznąć. Ferie odzwyczaiły mnie od zajęć z dziećmi, ale nie próżnowałam i cały czas rysowałam i malowałam. Dzieci na zajęciach po feriach malowały ilustracje do wierszy, nawet przyjechał do nas ich autor i był zaskoczony pasją z jaką młodzi twórcy rysowali. Efekty pokażę dużo później jak ustalimy w jaki sposób mogą być wydane wiersze w komplecie z pracami dzieci.
Dzisiaj były pierwsze prawdziwe malunki śnieżnej zimy. Wyzwaniem był czarny karton. Wyszło bardzo ciekawie, ale nie robiłam zdjęć bo wszystko musi wyschnąć aby był wygląd taki jaki autorzy zamierzali. Powiesiłam prace na szkolnym korytarzu przy szatni, gdzie wiadomo, wszyscy uczniowie muszą przejść.
Trochę zaniedbuję zaprzyjaźnione blogi i na swoim rzadziej bywam, ale jeszcze chwilę potrwa natłok spraw które koniecznie muszę pozałatwiać.
Pewnie w lutym dopiero będę nadrabiać, choć widzę że nie będzie łatwo!
Chcę jeszcze wziąć udział w konkursie malarskim, bo mój napęd jeszcze się nie wypalił, wręcz przeciwnie, rozkręcam się.
Właśnie sprawdzałem
OdpowiedzUsuńi na moim termometrze
jest -11*C, powodzenia.
Dzisiaj w południe minus osiem. W nocy było dużo mroźniej. Serdeczności.
UsuńRozkręcaj się Joasiu, rozkręcaj, bo niedługo..... WIOSNA :-)))
OdpowiedzUsuńStokrotko, dziękuję, pamiętam o Was, pamiętam, aby do WIOSNY! Buzi!
UsuńZdajesz sobie sprawę Joasiu z tego jak wielkim zainteresowaniem i uznaniem cieszy się nie tylko Twoja osoba ale i Twoje malarstwo?
UsuńPuściłaś post i od razu tyle osób którym podobają się Twoi pokerzyści.
A ja to już na tym obrazie widzę trzy trupy pod stołem... :-)))
Stokrotko, sama jestem bardzo, bardzo zaskoczona. Tak marzyłam, aby z obrazu wynikało całe opowiadanie. Mam wrażenie, że tak się dzieje, bo klimat mrocznych interesów chyba kojarzy się z tą sceną....;-))))
UsuńNastępny będzie mniejszy i bardziej optymistyczny. Nad tematem myślę i waham się, ale wiem że jeden będzie z kobietą a drugi pewnie Żyd. (Oprócz pewnego chłopca!)
Bardzo klimatyczni Ci Pokerzyści...:o)
OdpowiedzUsuńNa Twoje "rozkręcanie" liczę ogromnie...;o)
Gordyjko, mam zamiar nie zawieść Cię!....;o))))
UsuńNo to trzymam Cię za "zamiar"...;o)
UsuńGordyjko, Lubię być tak "trzymana".....;o)
UsuńCiężka atmosfera, czuć napięcie w powietrzu. Zaraz padną strzały... Jesteś mistrzynią w budowaniu nastroju. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAzalio, to lubię, budowę odpowiedniego nastroju, to lubię..Pozdrawiam Cię!
UsuńZapraszam do mnie w piatek np. Wtedy gramy w remika - 3 kobiety. Atmosfera niestety podobna ,chociaz to tylko remik nie na miliony a na centy.
OdpowiedzUsuńPowaznie - pokerzysci mi sie najbardziej podobaja. Wspaniali.
Ja ostatnio przysiadlam, czekam do wiosny...
Renata, widzisz, podejrzałam Was, tylko przebrałam dla niepoznaki. Ale mi miło, że Ci się podoba, pozdrawiam.
UsuńPraca o Twarzach i nie tylko , w Pokerze, ukończona wyśmienicie .. baaardzo mi się podoba .. a przy okazji podziwiam Twoje Portrety na www.po prostu świetne ..II z cyklu "Żydzi" rewelacja!
OdpowiedzUsuńa zaangażowanie w działalności z dziećmi godna szacunku .. widać i słychać ,że robisz to z pasją ..
Gratuluję Joanno!! Nie zwalniaj ,niech pasja Cię nie opuszcza .. sukcesów dalszych!!
Zima u nas nad morzem całkiem dobrze się spisuje .. Pozdrawiam serdecznie Ola
Alob, kiedy nie zaglądam na wybrane blogi to za nimi okropnie tęsknię. Oglądanie Twoich prac to wielka przyjemność. Dumna jestem bardzo z tej strony, jeszcze kilka rzeczy tam dołożę. Pozdrawiam Cię.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGdy pokazywałaś niedokończone dzieło, wiedziałam ,że będzie to majsterszyk, ale efekt końcowy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Szczerze zazdroszczę nabywcy.
OdpowiedzUsuń(nie)typowa Matka Polka, dziękuję Ci za taką opinię, to zawsze dodaje skrzydeł. Pojawiło mi się takie dziwne życzenie, które mnie samą zaskoczyło: chciałabym móc więcej spędzać czasu przy sztalugach i malować, malować....
OdpowiedzUsuńNabywcy tego obrazu, też trochę zazdroszczę.
Buziaki ślę!
Maluj ,maluj, maluj więc;) Przecież trzeba żyć w zgodzie ze swoimi pragnieniami, a przy okazji pragnieniami swoich fanów;) buziaki
OdpowiedzUsuńFanko Moja Jedyna, będę bardzo zgodna!.
OdpowiedzUsuńMożna się gapić i gapić na Twój obraz. Czuje się te emocje, atmosferę, czuje się po prostu klimat. Zachwyt Joanno:)
OdpowiedzUsuńTeż czasami mam wyrzuty sumienia, że zaniedbuję zaprzyjaźnione blogi, ale coś - za coś. Doba nie jest elastyczna, a jak chce się rozwijać swoje pasje, to czasami trzeba wybierać.
Kłaniam się nisko:)
Rodorku, tak z tym czasem jest dziwnie: czasem dłuży się okropnie a czasami gna bez opamiętania. Najmilsze uczucie gdy obraz się podoba, już mi się chce malować następny. Wysyłam pozdrowienia!
UsuńSama bym dołączyła do tych pokerzystów z Twojego obrazu, który bardzo mi się podoba. A u mnie zima trwa już albo dopiero trzeci dzień, osobiście wcale za nią nie tęsknię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
http://babuni-blog49.blog.onet.pl/
JaGuś, Trudno się dziwić tym hazardzistom że wracają się odegrać, to jak narkotyk wciąga na samo dno! Tak chciałam wszystkie te przemyślenia oddać na obrazie!
UsuńU mnie dzisiaj w nocy było minus 18, baardzo zimno. Wystarczy, mogłaby się zacząć powoli zbliżać wiosna. Pozdrawiam, chwilkę jeszcze Cię nie odwiedzam, przepraszam, nadrobię.
Bardzo ciekawie "potraktowalas" sylwetki tych graczy...ruch pedzla i kolorystyka oddaje wspaniale atmosfere napiecia...powietrze nasycone dymem z papierosow...zaciety wyraz twarzy grajacych...Doskonale Joasiu! Brawo !
OdpowiedzUsuńUsciski serdeczne !
Alina, przy pokerze atmosfera ma podstawowe znaczenie, chciałam koniecznie to podkreślić. Ściskam Ciebie serdecznie.
UsuńZachwyca mnie Twój entuzjazm i niespożyta chęć stworzenia czegoś wartościowego. Myślę, że jesteś wspaniałą inspiracją dla Twoich małych podopiecznych.
OdpowiedzUsuńPandorra
Pandorrko, chyba dzieciaki mnie zarażają entuzjazmem. Wczoraj zrobiły piękne ilustracje, aż serce się raduje!
UsuńPodoba mi się! Nie ma tu niczego z okresu prohibicji- wtedy na blatach stały zawsze filiżanki, teoretycznie z herbatą, nikt by nie postawił flaszki i kieliszków.
OdpowiedzUsuńWiesz, fajnie oddałaś gęstość atmosfery. Dymno i chmurno.
Buziaki;)
P.S.
Uważaj z jeżdżeniem po śliskim i ubieraj się cieplutko.
Anabell, ta prohibicja wyskoczyła chyba stąd, że u nas poker oficjalnie zabroniony. Mnie taka gra natychmiast skojarzyła się z butelką whisky na stoliku. Zwłaszcza gdy stawka rośnie a nadzieja na wygraną coraz bliższa....i gramy o wszystko!
UsuńJeżdżę baaardzo ostrożnie, bo okazało się, że nie mogę nigdzie kupić tego rozmiaru opon. Może jutro mi wreszcie ktoś załatwi. Naj..
Oj Joasiu, swietnie uchwycilas atmosfere hazardu na "pokerowym obrazie".
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrazeniem i jest to chyba jeden z moich ulubionych obrazow ktore nam pokazalas.
Atanerku, miałam nadzieję wielką, że Ci się spodoba! Buziaczki!
OdpowiedzUsuń