Dziękuję wszystkim za opinie napisane w komentarzach pod poprzednim postem. Wróciła chęć do malowania. Naszkicowałam kolejny obraz na wystawę, którą kompletuję konsekwentnie.Jak zwykle, robię mniejsze rysunki z tego samego cyklu. Zaczyna się już kształtować jej zarys. To jedna z trzech ekspozycji w tym roku. Będzie się sporo działo wokół niej. Gdy już będzie wiadomo wszystko w szczegółach dam dokładne informacje z dużym wyprzedzeniem.
Gratuluję Joanno... Żałuję tylko, że mieszkamy tak daleko od siebie. Liczę na fotorelację z wystawy. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńRodorku, jeszcze dużo czasu do wystawy. Będzie w czerwcu, w Warszawie, może uda się żebyś zawitała w moje strony?
UsuńPozdrawiam Cię.
Tenna górze mi się bardzo podoba. Czarno-biały świat, jak na starej fotografii.
OdpowiedzUsuńPandorra
Pandorko, te czarno-białe najbardziej mi pasują i lubię ten sposób rysowania, ale chciałabym uatrakcyjnić cykl kolorem obrazów olejnych.
UsuńŁadne Żydki !!!
OdpowiedzUsuńJojne
Jojne, lubię ich rysować.
UsuńTo jest nadzieja że się wtedy spotkamy.
OdpowiedzUsuńA to przecież już jutro, bo czas szybko leci. Jak ten wariat!
A może jeszcze inny obraz będzie na tej wystawie...???
Stokrotko, już czas Cię zaskoczyć!!!! Buziolki!
UsuńO, to cudnie, że będzie w Warszawie a do tego w czerwcu. Już się na to cieszę. Stokrotka ma rację - to tuż, tuż.
OdpowiedzUsuńNajmilszego, ;)
Anabell, czas goni jak szalony, co chwilę liczę obrazki, czy już wystarczy? Czy jeszcze dużo przede mną? Mam wielki doping, ale i ochotę, aby pokazać na co mnie stać. Cieszę się i ja że będzie okazja do spotkania!!
UsuńNaj!!!!
Jedynka perfekcyjna...Dwójka realistyczna...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wystawę...Na 100% będę obecna !! Duchem...;o)
Gordyjko, przygotowujesz mnie psychicznie, do Waszej nieobecności, ale nie myśl, że obejdzie się bez moich łez!!!...;o)
UsuńNiech to będzie kolejny Twój Wielki Sukces .. zresztą nie będzie inaczej! życzę z calego serca !Portrety są rewelacyjne .. doskonale.. może zawitam wreszcie do Warszawy ,jest mi bliska także ..rodzinnie .,byle zdrowie dopisało tak czy siak będę śledzić "stan wydarzeń" Uściski Ola
OdpowiedzUsuńOlu, cudownie by było gdybyś przyjechała. Szczegóły i daty wszystko już niedługo. Organizator wystawy wyjechał na 10 dni, po jego powrocie już wszystko zaklepujemy. Uściski!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGdy nie te
OdpowiedzUsuńwłosy, broda,
to ja jestem,
tak "zapodam".
JanToni,
OdpowiedzUsuńMądrość
zbliża Was
do siebie
a ta broda
to wygoda.
Twoich Zydow kocham ,sczegolnie jednego. Wszystkie portrety sa dla mnie piekne.Poker jest moim ukochanym Twoim obrazem ,ktory zaprezentowalas.Nie wiem - tak jakos jest.
OdpowiedzUsuńRenata, ważne że szczególnie tego jednego!!!Ja też lubię ten obraz i jego mroczny klimat. ,,:-)
OdpowiedzUsuńChciałabym chociaż umieć takie zarysy robić, dla mnie już są piękne...
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam.
JaGuś, dobrze ustawiony szkic, to połowa sukcesu. Ten wydaje się być dobry, ale zobaczymy w trakcie pracy. Jak skończę to pokażę. I ja wysyłam Ci życzliwe myśli!
OdpowiedzUsuńJesteś wspaniałą portrecistką! Mam nadzieję, że nie zapomniałaś o swojej propozycji dla mnie? :) Jako, że się nie pali, jeszcze sobie cicho siedzę, a ty maluj, maluj, maluj i niech wena cię nie opuszcza!
OdpowiedzUsuńAgusiu, przecież dla mnie to największe wyróżnienie móc coś narysować czy namalować dla Ciebie Wszystko aktualne, cały czas. Dyryguj. Buziaki!
OdpowiedzUsuń