Kiedyś obiecałam dzieciakom, że ich prace też będą wisiały na prawdziwej wystawie i spełniło się!
Dopisali
nasi dziennikarze i we wszystkich mediach ukazały się relacje z
wystawy. Jestem szczęśliwa razem z podopiecznymi, którzy swoje serca
wyraźnie mieszali z farbami.
https://naszamlawa.pl/wiadomosci/mlodzi-i-utalentowani-koniecznie-obejrzyj-ich-prace/
http://codziennikmlawski.pl/2017/08/28/wernisaz-wyjatkowego-pleneru/
Ja sama usiłuję nadążyć z wykończeniem prac plenerowych.
To obrazek z pleneru Żuromińskiego.
Na sztalugach jest jeden gotowy
i zarysy 2 prac z Ciechanowa.
Mławskie, najbardziej nowatorskie koncepcje, też na ukończeniu..
Mam zdecydowanie "Okres błękitny" bo większość na takim jest tle.
Będą też nowe portrety.
A za chwilę, szóstego października, początek zajęć w MDK.
Barwy piękne ,cudny obraz
OdpowiedzUsuńEwo,zobaczyłam informację na telefonie, że jest komentarz i nie szukając okularów czytam: "Barwy piękne, nudny obraz"...zrobiło mi się smutno, bo tak chciałam pokazać smutek odchodzących epok.Rozmawiam więc w myśli sama ze sobą co Ci napisać dziękując za krytykę :-mój smutek, przelany na płótno, może zbyt szary? Wyjęty z nowoczesnej, rzeczywistości dom, mógłby być bardziej jeszcze ostry w kolorze?
UsuńW tym czasie podeszłam, otworzyłam komputer, nałożyłam okulary i przeczytałam: "Barwy piękne, cudny obraz."
Dziękuję Ci za komentarz, który widocznie potrzebny był mi po to, abym mocniej wkładała serce w każde dotknięcie pędzla..
Zapraszam tutaj na stałe, chociaż rzadziej teraz publikuję wpisy.
A kiedy sypiasz ?? Skoro o 1:30 błąkasz się po blogach...;o) A od października jeszcze zagęszczasz terminarz ??
OdpowiedzUsuńBłękity do Ciebie pasują...
I świetnie wyglądasz na fotkach...;o)
Gordyjko, sama wiesz, że jak się ma mało czasu, to trzeba rozwinąć w sobie logistykę, którego to nawet sensu słowa do niedawna nie znałam....;o)
UsuńWszystko zagęszczam na sobotę i niedzielę, ale może taki jest mój system wypoczynkowy?????....;o)
Pięęęękny :* :* :*
OdpowiedzUsuńEwa, ja nawzajem jestem zachwycona Twoim fantastycznym wybuchem twórczym. W każdym nowym, kolejnym obrazku widać postęp (czasami coś zrobisz "od niechcenia" i to widać, ale ważne, że ręka nie leniuchuje i ćwiczy. Ogromnie się cieszę że się zobaczymy niedługo.
UsuńPotrafisz wszystkiego dokonać Joasiu...
OdpowiedzUsuńAga, próbuję dużo, może za dużo, ale tyle rzeczy mnie ciekawi, tyle szczytów do zdobycia! Zawsze niedosyt.
UsuńNajwiększym bogactwem to bliskość Dobrych Ludzi. Wiesz że to nie chodzi o dystans w kilometrach...Bardzo jesteś mi bliska.
Dokładnie tak samo Joasiu, a Twoja skromność i prostota serca w tak bogatym cudownym wnętrzu, nieustanie sprawia takie ... rozedrganie mojej duszy, nawet wracając do tego posta: piszesz skromnie "obrazek", a ja tu widzę piękny, nostalgiczny obraz i tę epokową ulotność czasu... :)
UsuńSypiasz czasami? A może masz jakiś sposób na rozciągnięcie doby?
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój "błękitny okres" - to kolor dający wiele możliwośći, bo odcieni błękitu wiele i dla mnie jest to kolor niosący nasze myśli i spojrzenie w dal, w nieznane strony. Fajny ten stary dom żuromiński.
Buziam;)
Anabell Droga, chyba z wiekiem skrócił mi się czas koniecznego snu. Kotłują mi się obrazy w głowie, ale teraz mam okres "pod zamówienia tematyczne plenerowe", które nie zawsze są sprzężone z moimi fantazjami. Podświadomie maluję tła w błękitach, granatach i fioletach, po to, aby wyciągać gorące barwy na nich. Nie zawsze ten prosty zabieg daje efekty. Mam na sztaludze obraz, jest lepszy, bardziej dynamiczny i też w błękicie, ale przychodzi moment, że jeszcze nie skończony, a już można go tylko zepsuć. Jestem więc na rozdrożu, na które nie mam czasu. Buziam i ja! ;)
Usuń...Bo niebieski jest cudny i świetnie do Ciebie oasuje :-)
OdpowiedzUsuńObraz śliczny!
Maradag, udowodniłaś mi że niebieski jest dla mnie!!!!
UsuńLubię patrzeć na ten portrecik! :))) A ten nostalgiczny, jak odchodzące epoki...
Powiem niewiele:
OdpowiedzUsuńjest ładnym celem.
JanToni, ciekawy bo stare dechy,
Usuńkocham te w domach cechy.
Bardzo mi się podoba obraz. I też się zastanawiam kiedy sypiasz...
OdpowiedzUsuńRena, trochę sypiam, ale dla siebie czasu już nie mam. Moje marzenie: leżeć z godzinkę nie myśląc o niczym na ciepłej plaży, lub chociaż w domowej wannie....
UsuńI jeszcze znajdziesz chwilę żeby zadzwonić do załamanej Stokrotki
OdpowiedzUsuń:-)))
P.S. Przepiękna ta błękitność!!!
Stokrotko, walczę z techniką....Internet mi nie działa, muszę wytrwać jeszcze chwilę! Buuuu!!!!
UsuńŁał, kolejny piękny obraz. Jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
JaGa, staram się malować "klimatyczne" obrazy i troszkę zamieniam starych, odrapanych bohaterów w takich bardziej baśniowych...Naj- dla Ciebie.
Usuń