Już w marcu oddałam zamówiony portret pana rektora ciechanowskiej uczelni, ale wiedziałam, że pokazanie i umieszczenie obrazu odbędzie się dopiero 4 czerwca.
olej 85x95 cm
Przy okazji malowania insygniów, wspominałam czasy przed studiami, kiedy to na stole jubilerskim piłowałam i lutowałam elementy łańcuchów srebrnych dla rektorów warszawskich uczelni, (a ile one ważyły!)
Spółdzielnia srebra ORNO w której wtedy pracowałam, była specjalistą w tej dziedzinie. Wszystkie łańcuchy rektorskie i chyba dziekańskie, były prawdziwymi dziełami sztuki. Uniwersytet, Politechnika....Medycyna.
Czekałam.... niepewność i euforia, niepewność i euforia......!
Tak bardzo mi zależało żeby pan Rektor zaakceptował swój portret....
Spodobało się.
Byłam pewna, że się spodoba!Wygląda pan rektor godnie a jednocześnie sympatycznie.
OdpowiedzUsuńGronostajowa pelerynka i mankiety wyszły świetnie, widać bowiem fakturę materiału, z jakiego są zrobione.A już widziałam i taki portret, na którym pelerynka wyglądała jakby zrobiona była z plastiku.Mistrzostwo "wychodzi" na wierzch właśnie w takich drobiazgach- by widz od pierwszego spojrzenia wiedział w jakie tkaniny ubrany był model w trakcie malowania.By jedwabna kreacja różniła się od aksamitnej lub wełnianej.
Joasiu- jesteś mistrzynią!
Buziam;)
P.S.
W tym co wiesz to chyba wreszcie niemal koniec- jeszcze tylko uchwyty, "nośnik" , koperta i fruuuu! Bo w końcu zrobiłam dwie.;)Jak już nadam to napiszę.
Anabell, i kto tu jest Mistrzem?????? Buziam!! Myślę często!
OdpowiedzUsuńJoasiu :) owoce Twojego talentu wiszą na moich ścianach, zdobią książkę. Ten portret jest tylko kolejnym potwierdzeniem talentu, pewnej ręki i pracy. Sama w sobie jesteś estetycznym arcydziełem. Wiem, co mówię.
OdpowiedzUsuńWitku, dziękuję za życzliwą dla mnie opinię! Kocham to, co robię. Takie słowa dają mi moc i energię do zmagań z kolejnymi wyzwaniami, które niedługo pokażę.
UsuńPan Rektor człek mądry, więc nie mogło być inaczej...Musiało się podobać !! ;o)
OdpowiedzUsuńGordyjko, te dwa miesiące oczekiwania na reakcję....koszmar. ..;o)
UsuńJak żywy! :) aż mam świadomość, że go gdzieś musiałam widzieć "na żywo". Jesteś Joasiu mistrzynią :)
OdpowiedzUsuńLaviolettko, staram się, bardzo się staram! Buziolki!
UsuńWarvan na456, thank you for visit, and opinion.
OdpowiedzUsuńJak na amatorkę , świetny portret.
OdpowiedzUsuńjorjorbeth thank you for opinion.
OdpowiedzUsuń