Obserwatorzy

niedziela, 16 grudnia 2018

DNI JAK PODARUNKI POD CHOINKĘ

Gdy dzisiaj zajrzałam do swojego bloga ze zdziwieniem stwierdziłam, że minął wiek od poprzedniego postu. Nie chodzi tu oczywiście o prawdziwy czas zegarowy, ale o ilość dziejących się sytuacji w których wciąż aktywnie uczestniczę.
Mławskie efekty moich podopiecznych są już zaawansowane, bo to drugi rok współpracy. Jednak wciąż mamy nowe osoby chętne do rozwijania swojej pasji. Oto zupełnie dziewicze podejście ołówka do kartki. Dwa pierwsze zdjęcia to praca z natury, następne to wynik kontaktu z podręcznikiem do rysunku. Teraz już będzie start z farbami, bo wszystkiego trzeba spróbować.



Ula
Ula



Ula
Ula














A tu już zaawansowana "ekipa" i różne prace.


Ewa

Zbyszek







Muriel








Iwona




















A to już moje równoległe działania, ale pokazuję twórczość w niepełnym wymiarze, gdyż już powstaje wystawowa kolekcja.
Kolejne portrety ołówkowe ( z cyklu: "jak ze starej fotografii")




 




I długo malowany trzyosobowy portret olejny.
Pani miała już swój samodzielny portret ale teraz jest z rodziną.
To obraz dawno temu malowany, ale teraz zmieniłam twarz dziewczyny bo wcześniejsza zupełnie mi się nie podobała. To dar na aukcję charytatywną do PCKiS w Ciechanowie. 
Dwa nowe malowane na zbiorową wystawę poplenerową można będzie zobaczyć na wernisażu 18 grudnia o godz 17 w Jokerze, w mławskim parku. Zapraszam!
Jeden z nich. duży 100 x 70 cm

Poza twórczym zapamiętaniem remontuję swoją "facjatę" i spędzam w znieczulonym czasie na fotelu dentystycznym. Potem wracam niestety do rzeczywistości gdzie nikt już nie używa znieczulających środków. Mogłabym co prawda użyć z gąsiorka wina, albo nalewki, ale chyba w samotnym znieczulaniu się nie zasmakowałam. Czekam na święta.
 Za chwilę pokażę jeszcze wyniki moich podopiecznych...W mławskim Domu Kultury już wiszą prace gwiazdkowe a w Ciechanowie za chwilę. Mam szczęście , w Ciechanowie świetna grupa!

10 komentarzy:

  1. Ej, fajny ten "nowy narybek", osoby utalentowane! A Muriel i Iwona to naprawdę świetne obrazy odstawiły.
    Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam zdjęć na bieżąco, bo zawsze zbyt mało czasu mam w tej mławskiej grupie. W Ciechanowie mamy 3 godziny co tydzień i to jest czas aby wiele zdziałać.
      Buziam !!!

      Usuń
  2. Mnie też podoba się bardzo obrazek Muriel. Delikatny, tajemniczy.
    Powodzenia z"facjatą"!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza Muriel (Amerykanka) jest cudownie wrażliwą duszą, najtrudniej mi jest po angielsku robić korekty używając specyficznych dla mnie porównań i górnolotnych zwrotów....na szczęście ona sama wie intuicyjnie w którą stronę wiatr wieje. Staram się za wszelką cenę nie dotykać fizycznie ich obrazków więc muszę wszystko powiedzieć słowami, tak aby rozumiejąc dlaczego tak, wiedzieli to na przyszłość.Muriel jest już teraz naszą mistrzynią pasteli suchych a akwareli w zeszłym roku.
      Iwonka sama nie wierzy jak wielkie zrobiła postępy i jak kompletnie inaczej maluje pokazując swój twórczy rozwój. Zbyszek widzi doskonale ale mniej ma czasu aby nacieszyć się malowaniem.Uściski!

      Usuń
  3. Zdrowych, pogodnych i spokojnych Świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt!
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Iwonko, dziękuję za życzenia. Nie wiem kiedy uciekł mi czas i nawet nie wstawiłam cudnych kartek moich "podopiecznych". Zrobię to dopiero jutro po południu....a Tobie życzę bardzo serdecznie wszelkich Dobrych Darów przydatnych przez cały 2019 rok!

    OdpowiedzUsuń
  6. Atanerku, dziękuję i życzę spełnienia tych szczególnych Waszych marzeń!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja droga. Wklejam Ci komentarz, ktoey zamiescilam w odpowiedzi do twego konentarza u Jadzi Stokrotki. Oto on ponizej, jednocześnie proszę bys przypomniala mi do siebie adres na: agaa2086@gmail.com. chcę Ci wysłać ksiazki, ktore czekają na Ciebie od lat, a "kupka" ich rosnie :)
    Agnieszka Laviolettee24 stycznia 2019 09:52
    Joasiu, mimo, ze nie widuję Cię od lat, jesteś jedną z tych ważnych dla mnie osób , które na zawsze pozostaną w moim sercu, i miały, choć sobie z tego nie zdają sprawy - olbrzymi wplyw na moją drogę . Nie bez znaczenia jest fakt, ze poznałam Cię dzięki Stokrotce. Jest ona takim łącznikiem między nami i jestem Jadzi stokrotnie wdzięczna, że doprowadziła mnie do CIEBIE.
    W moim domu pecznieje kupka moich książek dla Ciebie i chyba nadchodzi powoli moment, kiedy odnajdą drogę do Twego domu.
    Wiem, ze Ty wszystko rozumiesz i dobrze wiesz, ze to nie częstotliwość naszych kontaktów swiadczy o tej szczególnej relacji, jaką z Tobą mam. Sciskam i jeszcze raz bardzo dziękuję Stokrotce.

    OdpowiedzUsuń
  8. Aga, rozumiemy się bez słów i wcale nie potrzebuję potwierdzenia.Stokrotka wiedziała że przylgniemy do siebie! Stokrotko dziękuję za wskazanie mi blogu Agnieszki!

    OdpowiedzUsuń