gdy smutny masz czas
gdy szarość cię gnębi
gdy pędzisz na czas.
Małymi palcami
barwnymi kredkami
i chęcią i sercem
rysują swój świat! (Joanna Rodowicz)
Dzieci zachwyciły mnie do tego stopnia, że musiałam to jakoś inaczej zapisać.
Wymyślam wiecznie jakieś tematy, które nie tylko są nowe dla dzieci, ale przede wszystkim dla mnie. Ambitnie przemycam w nich ważne treści.
Chciałam pozwolić dzieciom na odrobinę radości przy smutnym, deszczowym temacie i rozdałam kolorowe kartki. Kolory każdy wybierał sam.
Deszcz rysowany był na zakończenie. Wcześniej na kolorowej kartce malowany kredkami był po prostu jakiś widok, ale w kolorach smutnych, przygaszonych.
Z przerażeniem dawałam różowe kartki o które poprosiły dziewczynki....
I co z tego powstało???
6 lat (czerwony) |
6 lat (pomarańczowy) |
(beżowy) |
(cytrynowy) |
(różowy) |
(różowy) |
Czy widzicie tu BARDZO kolorowe kartki, które wzięli do ręki?
Nie, deszcz zamazuje widoki.
Nie da się ich nie kochać, wszystkich.
ps. Zaczynam żałować, że nie mam pojęcia o śpiewaniu i pisaniu wierszy, ale może to i lepiej, mogę się zająć malowaniem.
Wspaniałe te obrazki Joasiu.
OdpowiedzUsuńA ja ciągle myślę o naszej wczorajszej rozmowie telefonicznej.
Przytulam...
Stokrotko, takie zajęcia pochłaniają moją uwagę na 100 procent. Często jak przyjeżdżam proszę o herbatę i zawsze, ale to zawsze wypijam ją po zajęciach kompletnie zimną. Wczoraj bardzo chciało mi się pić i co? I znowu była zimna.
UsuńBardzo mocno odwzajemniam przytulanie!
Dzieciaki są rzeczywiście świetne! A jak dobrze, że trafiły na Ciebie - świetnie się ze sobą rozumiecie.
OdpowiedzUsuńSerdeczności, ;)
Anabell, zszokowała mnie najmłodsza dziewczynka, ktora zażądała czerwonej kartki. Po chwili miała świetnie narysowany zamek, a po kolejnym moim okrążeniu stołów i po rzeczowej konsultacji powstał niezwykły w nastroju obrazek. Kolory tutaj minimalnie są przekłamane i wszystkie o stopień lepiej wyglądają w rzeczywistości.
UsuńGdy stały razem oparte jeden obok drugiego, stworzyły niesamowity widok deszczowej pogody i tej charakterystycznej szarej atmosfery.
Przejmują się, słuchają, wierzą i to bardzo zobowiązuje.
Wiesz - tak myślę, że te dzieciaki mają szczęście,że trafiły na Ciebie. Potrafisz uruchomić u nich tzw. moc twórczą. No i potem masz efekty - świetne..
OdpowiedzUsuńP.S. jak to zrobic ,żeby w sobie samym tę moc twórcza wzbudzić? Pytanie czysto retoryczne do mnie samej..pozostające bez opdpowiedzi naturalnie...
Renata, czasami jest potrzebny taki przewodnik na pierwszy moment, który tylko pokaże tą ukrytą ścieżkę, którą już potem samemu się wydeptuje własnymi śladami.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj pierwsze słowa po jakimkolwiek rzuconym przeze mnie temacie jest:
"Ale ja tego nie umiem!!!!". Przerażenie w oczach gdy spotykam się pierwszy raz z jakąś grupą i coś proponuję.
Zdolni plastycznie są bardzo nieliczni, im jest tylko trochę łatwiej z pomysłami, ale tez pracą muszą dochodzić do celu. Gdy widzisz jak w trakcie spotkania oni się najpierw otwierają a potem tworzą jakieś obrazki lepsze, gorsze i to ich zaskoczenie, że to ich! Ja wciąż chyba się wzruszam.
Nigdy nie wiadomo co w kim siedzi, odkrywanie tego na płaszczyźnie która mnie interesuje to niesamowite przeżycia!
Może skrzykniemy kilka fajnych osób i ruszymy na wakacyjny tydzień w urokliwe miejsce??
Ja też chętnie bym się "skrzykła" na taki tydzień...., pooddychała tą atmosferą "kreatywnejspokojności"...pogadała o technikach malowania, o przeżywaniu własnych i cudzych kreacji.....ach....
OdpowiedzUsuńMaradag, nie mogłam wprost, ale miałam Ciebie na myśli gdy pojawiła mi się cudna wizja grupowego wyjazdu, który nawet podejmuje się zorganizować.
Usuńi parę osób jeszcze..może by się udało??? 5-8 osób?. Jestem na TAK!
Idea super, tylko te kilometry.....przeskoczyć.... :-)
UsuńMaradag, dasz sygnał kiedy wybieracie się do Polski i może inni dopasują się. Chętni się już ujawniają!!!!!!!!
UsuńOj z tym wierszy pisaniem
OdpowiedzUsuńnie jest tak źle proszę Pani!
JanToni,
OdpowiedzUsuńPo omacku błądzę
i kiepsko. Sądzę.
Zaraz będzie cisza,
Usuńa kto fraszkę pisał?
JanToni,
UsuńSkrobię, skrobię z trudem
fraszka? Chyba cudem.
Jak pięknie dzieci namalowały świat, świat nieponury ale pełen kolorów.
OdpowiedzUsuńŚliczne są te obrazki, bardzo mi się podobają.
Pozdrawiam serdecznie.
P.S.
Joasiu może Ciebie i Twoje dzieci zajnteresyją takie nowinki twórcze, jakie ostatnio zamieściłam na
http://pomysly.blog.onet.pl/
Zapraszam.
JaGa, potrafiły wykorzystać kolor to mnie tak zaskoczyło! te obrazki wibrują deszczem.
UsuńByłam u Ciebie i pokażę jak sprytnie robi się gwiazdę! One są zachłanne na fajne pomysły!
To dobrze Jolanto, postaram się tych różnych pomysłów zamieścić jak najwięcej.
UsuńTo tylko dorosłym deszcz wydaje się nijaki...;o)
OdpowiedzUsuńGordyjko ja nie mogę się napatrzeć..........;o) A gdybyś widziała ich oczy jak powiedziałam temat........;o)
Usuń