Obserwatorzy

sobota, 1 października 2016

NIEZWYKŁY GRECKI WIECZÓR


Kto z nas nie chciałby zanurzyć się w atmosferze greckiego wieczoru pełnego ciepła, muzyki i słodkości zrobionych przez gospodarzy?
 Janeczka Janakakos - Szymańska wspomniała mi miesiąc temu, że będzie miała promocję swojego wydanego tomiku poezji i pomimo, że nie znam się na poezji, to ze względu na osobowość zapraszającej, pomyślałam, że tam będę.
 Janeczkę poznałam podczas trwania ciechanowskich plenerów - była tam naszym opiekunem bo jest przewodniczącą SAP (organizatora pleneru).
Nie miałam pojęcia co usłyszę i jak będzie.
Pierwszym zaskoczeniem okazała się ilość gości wypełniająca ponad miarę salę Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie.
Potem już wszystko było pozytywnym, coraz większym zaskoczeniem.
Pan Paweł Krupka  wstępem i  pięknymi greckimi piosenkami, akompaniując sobie gitarą przeniósł mnie w ułamku sekundy pod drzewa oliwne nad morze do greckiej rodziny siedzącej tam przy wspólnym stole. Melodie tęskne w rytmie jedynym dla greckiej muzyki. Moje wspomnienia nagle wróciły, Akropol, góry, 50 stopni w cieniu sierpniowe wieczory, drzewka oliwne i cykady..
Poezja Janeczki dozowana rytmicznie ustami recytatorów.
Kilka ważnych tekstów  usłyszeliśmy po grecku....Wiersze delikatne lecz poruszające, zostaną we mnie.
A na koniec stoły pełne domowych deserów, słodkie, prawdziwe smaki Grecji jakich nigdzie indziej nie spróbujesz. Desery jak klamra dopinająca wieczór.
Wyjeżdżałam z uczuciem błogości, refleksji i wdzięczności, że są tacy ludzie, inteligentni, zdolni, dobrzy, kulturalni porywający tłumy.
Piękny i ważny wieczór w moim życiu, ale najistotniejsze, że go nie przeoczyłam!
Janeczko, tomik " JUŻ NIE ZAGRA BUZUKI"  podczas tego wieczoru wprowadził  gości na wzór  tańca zorby: powoli, sukcesywnie, konsekwentnie i coraz mocniej, głębiej do zatracenia...https://www.youtube.com/watch?v=X9A5OP0-1uY
DZIĘKUJĘ! 
 https://www.facebook.com/events/186709375095455/192985551134504/?notif_t=like&notif_id=1475291499787240

22 komentarze:

  1. Słucham...i ..."gesia skórka"....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maradag,tak było dzięki muzyce i wierszom i całej atmosferze. Cały klimat spotkania był niezwykły. A rytm wciągał...

      Usuń
  2. Lubię grecką muzykę. To miałaś Joasiu bardzo udany wieczór.
    Największą wadą Grecji jest dla mnie właśnie ta temperatura.
    Dla mnie paraliżująca.
    Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anabell, podczas wieczoru w Ciechanowie temperaturę miały na szczęście tylko emocje! Było bardzo poetycznie i muzycznie. Najmilszego :)

      Usuń
  3. No to Twoja Duszyczka sobie "podjadła"...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gordyjko, wpadłam w cudowny klimat, tego było mi trzeba....;o)

      Usuń
  4. Joanno moja kochana. Jestem wzruszona do głębi serca, jak pięknie to opisałaś. Dziękuję Ci za to, ale dziękuję również za obecność, bo bez Was gości, nie byłoby tak ciepło i rodzinnie. Ja tylko mogę z serca podziękować. Narodowe greckie słodkości przyjechały prawie w całości prosto z tego kraju, a polskie to masz rację były swojej produkcji. Przyznam się, że nie zdążyłam przypomnieć sobie smaków, ale cieszę się, że wszystkim smakowało. Jestem przeszczęśliwa i dziękuję za ciepłe komentarze wszystkim uczestnikom i za to, że byli i za to że odebrali mnie i moje wiersze pozytywnie... A Tobie Joanno za piękno i ciepłe promienie słońca w sercu. Do zobaczenia :)Janeczka Janakakos-Szymańka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Janeczko, powiem krótko: do zobaczenia!
      Wiem, że należy "dawkować" to co dobre, i pewnie dlatego dzieli nas jednak jakaś odległość.
      Na szczęście nie za duża! :))

      Usuń
  5. Joanno otworzyłam teraz link z melodiami, który tu umieściłaś i "ryczę jak bóbr" i nie wstydzę się o tym napisać. DZIĘKUJĘ J.J-Sz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Janeczko, piękna muzyka, niezależnie skąd jest pobudza nasze emocje, zmysły i namiętności i to świadczy o jej sile. Ta muzyka taka jest. Wywołała i u mnie falę skojarzeń i wspomnień.....cudna!

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Musiał to z pewnością być wspaniały i uroczy wieczór.
    Pozdrawiam bohaterkę tego wieczoru - widzę, jej komentarz powyżej - i Ciebie Joasiu bardzo, bardzo serdecznie.
    :-) :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, to był wyjątkowy wieczór. Nie zdarza się taki często!
      Teraz czytam Twoją niezwykłą książkę.....powoli czytam, nie dlatego, że mi się nie podoba, ale dzielę, żeby nie mieszać, żeby zapamiętać. Wiele jest do zapamiętania.

      Usuń
    2. Dziękuję Stokrotko i odwzajemniam pozdrowienia.Jeśli będzie okazja, to ZAPRASZAM. Życzę również dalszej weny twórczej. Z wpisu Joanny domyśliłam się, że również tworzysz. Joanno pięknie prowadzony blog i dziękuję, że mogłam w nim zaistnieć J.J-Sz

      Usuń
  8. z przyjemnością czyta się tak pozytywne posty
    pozdrowienia dla Autorki bloga i Poetki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malina, dziękuję Ci za komentarz. Jestem wciąż pod wrażeniem całego wieczoru, stwarzającego całość ze słuchaną poezją, delikatną, wrażliwą nienachalną a piękną.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Dziękuję Malino za pozdrowienia i również pozdrawiam. Potwierdzam, że blog jest fantastyczny a autorka jest niesamowitą osobą. Wiem co mówię, gdyż nam ją osobiście i dziękuję jej za to, że jest wśród nas :)J.J-Sz

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Jadwigo, wielka szkoda, nie żałowałabyś wcale dalekiej drogi! Pozdrawiam!

      Usuń