Cisza w eterze nie świadczy wcale, że ucichłam. Odwrotnie, maluję, pracuję, tworzę.
Na razie pokazuję tylko ten ostatni namalowany na plenerze w Działdowie.
"Wiosną na łące" olej 70 x 100 cm
Dwa następne powstały na wystawę do Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej w Mławie na 8 czerwca. (potem pokażę).
Przede mną jeszcze kilka plenerowych wyjazdów. Wyniki ujawnię.
Przepraszam że nic nie czytam- kompletnie nie mam czasu.
Wspaniały obraz Joasiu!
OdpowiedzUsuńGratuluję...
:-)
Stokrotko, dziękuję, :-)
UsuńFakt, to zupełnie coś nowego w wyrazie. Jak dla mnie -kwintesencja radości i swobody.Podobami się, bardzo.
OdpowiedzUsuńBuziam;)
Anabell, bardzo cieszą mnie Twoje słowa, od dawna dążę do słońca i radości w obrazach ale nie zawsze to wychodzi. Buziam wzajemnie;)
UsuńPięknie! :-)
OdpowiedzUsuńMaradag, dziękuję!!!
UsuńOj, nie chcemy
OdpowiedzUsuństracić weny.
JanToni,
Usuńto trudność wielka
prowadzić pędzelka!
Mój Tata miał do tego dryg,
Usuńa ja się przyznam nic, a nic.
JanToni,
Usuńtalent słowa-rzecz wielka,
większa od "pędzelka"!
Cudo
OdpowiedzUsuńAnonimowy, aż się zaczerwieniłam..
UsuńCudnie! Moja ulubiona malarko ❤️ Ja tez na chwilę ucichlam, ale to nie znaczy, że nic nie robię... Przeciwnie. W życiu każdego człowieka. A zwłaszcza artysty są takie chwile, gdy dobra samotność jest sprzymierzeńcem :) ściskam
OdpowiedzUsuńAguś, bez słów wiemy co nas cieszy a co gnębi, ale gdy przeżywa się wszystko głębiej to i inne emocje też są bardziej czarne lub bardziej świetliste.
UsuńWiem, że tworzysz, rozwijasz się i łapiesz wiatr...łap ten ciepły i przyjazny Dobra Duszo! buziulki!
Domaluj motyczkę i szpadelek, to będziemy mieli portret !! ;o)
OdpowiedzUsuńA poważnie mówiąc...
Ten obraz jest bardzo "joasiowy"...Taki, że aż serducho podskoczyło z radości...
Gordyjko, bo o Was myślałam!;o)
UsuńBardzo ładny, bardzo mi się podoba, bardzo inny...
OdpowiedzUsuńSerdeczności
JaGa,dziękuję za miłe słowa:-)
Usuń