To obraz jednego z dorosłych uczestników, Zbyszka G.
Piękny, słoneczny i wakacyjny.
W pracowni MDK-u obserwuję rozwój nowych talentów, prawdziwych pereł. Szkoda, że czasy na ten piękny zawód chyba nie te. Żal wypuścić te szlachetne kamienie z rąk, ale gdy wybiorą inną drogę nie można zabronić. Na razie cieszę duszę tym co obserwuję. Mam takich kilka osób w różnym wieku. Na ferie zrobimy wystawę prac moich podopiecznych, już się cieszę, bo zaskoczymy oglądających.
A tymczasem mławska prasa miło zareagowała na wieści ze stolicy.
Bardzo dziękuję.
Ja ruszam do serii portretów które muszą powstać w najbliższych miesiącach.
https://naszamlawa.pl/wiadomosci/popiersie-autorstwa-mlawskiej-artystki-w-ministerstwie-sprawiedliwosci/
Najszersze gratulacje Joanno. A dotyczą one wszystkich dziedzin Twojego "renesansowego" życia. A obecnie głownie stworzenia wspaniałego popiersia Jana "Anody" Rodowicza.
OdpowiedzUsuń:-)
Stokrotko, dziękuję Ci za komentarz. Przyznaję, że intensywność i "barwność" takiego życia powoduje wysokie loty i baaardzo wielkie rozterki, ale Ty też o tym wiesz, pisząc tak znakomite książki. :)
UsuńPiękne dzieła Joanno ,taki nauczyciel to skarb
OdpowiedzUsuńEwo, w każdą pracę wkładam 100 procent wiedzy i umiejętności. Z każdym dniem wiedzy i umiejętności jest więcej, staram się zdążyć to wykorzystać. Wciąż wydaje mi się, że mam tyle do zrobienia, pokazania i nauczenia. Pozdrawiam, dziękuję za komentarz i zapraszam.
UsuńNaprawdę utalentowany człowiek. A pomnik jest wg mnie piękny.Jestem też zachwycona mławska prasą- zawsze trzymają rękę na pulsie, we właściwy, fachowy sposób;)
OdpowiedzUsuńBuziam;)
Anabell Droga, cieszy mnie ten artykuł, przypominający że tu jestem. Niestety poza chwilową "sławą" nic z tego nie wynika. Zawsze lepiej gorzej ale taniej, dlatego wokół tyle koszmarnych i nieudanych potworków, finansowanych przez teraźniejszych biznesmenów potrafiących zaoszczędzić kilka złotych.Buziam!
UsuńNiechaj ten rok będzie dla Ciebie szczęśliwy pod każdym względem.Ukłony.
OdpowiedzUsuńIwonko, Dziękuję! Serdeczności wzajemne! Znowu jestem rozbiegana i rzadziej otwieram komputer. Uściski wysyłam!
UsuńJej, czapki z głów! Co raz więcej dowiaduję się o Tobie :-). I podziwiam :-).
OdpowiedzUsuńMaradag, robię co mogę, żeby Cię zaskoczyć!! Dopadła mnie szalejąca u nas grypa i wyłączyła na jakiś czas z życia, ale pokonałam ją i już znowu działam na większych obrotach.Uściski wysyłam!!!!
UsuńMają szczęście, że mają Ciebie!
OdpowiedzUsuńAga, a ja że mam Ich i takie osoby jak Ty!
UsuńPrzy takim NAUCZYCIELU to wstyd nie malować...;o)
OdpowiedzUsuńGordyjko, to jest po prostu NIEMOŻLIWE! Za chwilę pokażę kilka ich prac......:o)
UsuńTo talent!!!
UsuńTalent rozkwita
Usuńgdy inny go wita!
Już kiedyś napisałam,szkoda że nie mogę korzystać z takich lekcji ☺Od zawsze pociągało mnie malarstwo,tylko ,że urodziłam się w takim miejscu i czasie ,gdzie nie miałam wsparcia w rozwijaniu talentu.Samoukiem więc jestem ☺ ale ostatnio ucichło we mnie ,to co zawsze kochałam..."(Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDanusiu, niestety samopoczucie i okoliczności zewnętrzne, pogoda, wszystko ma wielki wpływ na to czy mamy ochotę na twórcze uniesienia. Sama wiem, że one potrafią nas uleczyć nawet z depresji, ale to wielki proces i trzeba umieć znaleźć w tym radość. Pozdrawiam Cię serdecznie, bo wiem, że nie jest u Ciebie łatwo.
UsuńŚliczna praca. Kurcze, ależ to musi być fajne uczyć malarstwa. :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, to jest niesamowite wyzwanie, bo jednak każdy jest inny i jakby wskazówki i słowa muszą być inne a efekty podobne. Nie lubię prostych zadań, bo ja spod znaku Barana. Buziaczki!
Usuń