Zapędzona pomiędzy drobnymi problemami a dołującymi informacjami z każdej strony, nie byłabym sobą gdybym nie podniosła głowy i nie rozejrzała się wokół! Przecież wciąż świeci słońce! Nawet jak wiatr nadgoni chmury , to one są niesamowite, zmieniające kształty, fruwające, czasem straszne i piękne jednocześnie a czasem płyną jak puchowe poduszeczki ...można patrzeć w zachwycie bez końca. Tylko że my bardzo rozrabiamy na tym cudnym świecie.
Dzisiaj zajrzałam na blog Stokrotki https://stokrotkastories.blogspot.com/ a tam kilka zdjęć...takich z drogi, z wyjazdu niby nic, a ja pomyślałam, że ten trawnik z łąkowymi kwiatami to ten cud, którego już nie widzimy, bo pędzimy za czymś co i tak nie jest do dogonienia.
Namawiam bardzo do znalezienia czasu aby robić coś co sprawia nam radość.Podnieście głowy, nie dajcie się stłamsić strumieniem złych wiadomości. Wciąż żyjecie i jesteście jedyni i niepowtarzalni - to wielka wartość i siła jednocześnie.
Mając na względzie osoby lubiące malarstwo,we wszelkich technikach, oraz rysunek, węglem, czy ołówkiem proszę o kontakt ze mną albo poprzez messengera lub telefonicznie. Najchętniej z okolic Mławy lub Ciechanowa. Wznawiam spotkania mające na celu rozwijanie pasji malarskich. Chętni mile widziani całkiem początkujący jak i zaawansowani, przygotowujący się do egzaminów, czy amatorsko korzystający z farb. Nie ma znaczenia, gdyż i tak każdy traktowany jest przeze mnie indywidualnie.
W Mławie będziemy się spotykać raz w tygodniu.Aby zajęcia zostały zorganizowane.należy skontaktować się z MDK ul.Stary Rynek 13 i zgłosić w recepcji swój udział w moich zajęciach.płatnych co miesiąc. Szczegóły podam jeśli znajdzie się komplet osób zainteresowanych zajęciami.
W Ciechanowie podobnie ale kontakt jest do mnie osobiście. W zależności od ilości zgłoszeń zorganizuję spotkania, przed i po południu. Można messengerem kontaktować się, podam telefon.Ilość osób ograniczona.
Dla mnie malowanie jest fenomenalną terapią, zmuszającą do wyłączenia mózgu od spraw wszelkich i skupieniu całej uwagi na powstawaniu obrazu. Ponieważ nie mam w sobie paniki, to wciąż moje obrazy są pełne ciepłej i pozytywnej myśli, którą dzielę się z Wami.
Wybrałam ten obraz, bo go lubię, w nocy też jest pięknie!
Człowiek musi mieć "coś", żeby uciec przed Światem, albo przed samym sobą...Już zazdraszczam Uczestnikom...;o)
OdpowiedzUsuńGordyjko, dochodzi do mnie świadomość, że od liceum , stale jestem wśród gromady ludzi. Samotność mi zupełnie nie pasuje. Teraz po prostu nie mam na nią czasu. Spotkania malarskie dają radość nam wszystkim.....;o)
Usuń