Remontu miało nie być, ale jak ruszyłam niewinnie wyglądającą podłogę w kuchni!!!!!!!!!!!!
Tak właśnie się zaczęło. Będzie, a właściwie już trochę jest prześlicznie. Przeniosłam kolejne "góry" i dobrze się czuję że potrafiłam pokonać różne, bardzo rożne przeciwności, których nie mam zamiaru opisywać, bo szkoda czasu na sprawy organizacyjne. Liczy się wynik.
Nie chcę i nie mogę nie malować, więc pokazuję cały zestaw moich plenerowych zmagań malarskich.
![]() |
Smaki i kolory Mazowsza wystawa zbiorowa prac MZASP w Gołotczyźnie w sierpniu |
![]() | |
seria martwych natur | |
Plener "Pod Lipami" , cudowny, twórczy czas.
To właśnie jest moja pasja.
Miałam zamiar zdać jakieś sprawozdanie, ale okazuje się, że najciekawsze jest malowanie..Czuję się wtedy jak "Tańcząca z farbami.." Gdy patrzę na skończony obraz czuję się spełniona i szczęśliwa.
piękna MARTWA NATURA..jakie proste pomysły :) pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuńDorotko, dziękuję za odwiedziny!
UsuńJeżeli ktoś myśli, że namalowanie tych najzwyklejszych przedmiotów codziennego użytku jest proste, bo to np. "tylko zwykły wałek do ciasta", to niech mi wierzy - to jest prawdziwa sztuka, A Ty, Kochanie. namalowałaś to tak cudnie, że ma się ochotę wziąć wszystko do ręki, bo przecież leży to lub stoi i czeka na nas. Od czasu generalnego remontu mieszkania w W-wie w 2015r znienawidziłam słowo "remont."
OdpowiedzUsuńSerdeczności posyłam;)
Anabell, prawda, że nie jest to łatwe, ale tylko dlatego że trudne, pokonanie tych zawiłości warsztatu sprawia mi tyle radości. A na plenerze spotkałam Mistrza nad Mistrzami, który w kilku korektach zawarł chyba cale studia malarskie. Wspaniale spotkanie. DZIĘKUJĘ za poświęcony nam czas.
Usuńpowinnam dopisać że konkretnie dziękuję za lekcje malarstwa prof.Wieńczysławowi Parzuchowskiemu. Malarstwa nie miałam na wydziale architektury Wnętrz. Były dwa semestry rysunku ale malarstwa nie było.
UsuńCudne prace Joasiu, jesteś niesamowitą, silną kobietą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za te miłe słowa komentarza.
UsuńJak zwykle jestem pełna podziwu dla Ciebie Joasiu 😀
OdpowiedzUsuńDroga Stokrotko, już za kilka dni będę mogła gościć Przyjaciół. Taka mam nadzieję...
Usuńpisałam z telefonu i nie wiem czemu okazałam się Anonimem :) więc powtarzam, że nie mogę się doczekać kiedy mnie odwiedzisz.
Tańcz malując
OdpowiedzUsuńRobisz to wspaniale
Tak robię, zachęcam innych do prób , bez nich nie wiadomo jaka to frajda!
UsuńSuper z Ciebie Baletnica...;o)
OdpowiedzUsuńgordyjko,...ale tylko z farbą kapiącą z pędzli! Zupełny odlot............ :o)
Usuń