Obraz pt "Chagalowski świat" będzie moim przebojem na tej wystawie. Dla niego chcę zrobić wernisaż w Nowym Jorku. Prowadzę takie rozmowy, czym się skończy nie wiem, ale myślę że wtedy ceny podskoczą dziesięciokrotnie.
I o to chodzi! Mam jeszcze inne plany.
Szanowni Państwo,
Bohdan Wasilewski i Joanna Rodowicz
Zapraszają
do udziału w wernisażu i inscenizacji: "Sztetele Mława"
Centrum
Konferencyjne, Hotelu Best Western Poleczki, ul. Poleczki 40A, Warszawa
6.06.2014
godz. 18-20.
Motto
imprezy:
Sztetele Mława
Trudno przeszłości
wciąż nosić rany,
brunatnej hańby
wspomnienia, życie
chce słońca i wiary
niezłomnej, że zło
jak deszcz przemija,
a górą świeci słońce,
lecz wciąż nad nami
krążą chmury i
nienawiści padają
gromy, pomyślmy
więc o burzy,
ku przestrodze, o
życiu
które zmiotła
ostatnim
swym porywem,
o Mława sztetele,
o czosnku zapachu
i wzniosłych
rozmowach,
o Bogu i socjalizmie,
o pieniądzach i
plotkach,
o bogatej kulturze,
która
miała być
pogrzebana
razem z Mława
sztetele,
lecz żyje w nas
nadal,
.........nieśmiertelna.
Bohdan Wasilewski
Baaaardzo żałuję. Cały piątek siedzę na egzaminach. Życzę powodzenia w negocjacjach - robi się strasznie światowo! Jestem dumna, z Twoich sukcesów i miło mi, że Cię znam :)
OdpowiedzUsuńPandorra
Pandorrko, gramolę się do gromady sławnych Twórców, gdzie Ty już jesteś, a tu się okazuje, że siedzisz, egzaminujesz i nie mam jak Ci się zaprezentować! Buziaki, buziaki!
UsuńNo tak, sama chciałam napisać tak jak Pandorra, że jestem dumna, że Cię znam. Joasiu przez ten okres co się znamy rozwinęłaś się ogromnie. Na początku taka nieśmiała artystka. Coś wspominałaś, że malujesz, rysujesz. A teraz artystka "pełną gebą". A tym wernisażem w NY to mnie zastrzeliłaś. Naprawdę Ci gratuluję. Całusy Basia
OdpowiedzUsuńRineczko, zdałam sobie sprawę, że czasu coraz mniej! To bardzo motywuje do wydajnego działania. Pozdrawiam Basiu!
UsuńJutro, ze Zbyszkiem, wybieramy się!
OdpowiedzUsuńJanToni, a to miła niespodzianka!!!!!
UsuńA ja ze Szczerbatym mam zamiar być!!! W każdym razie zgłosiłam się telefonicznie.
OdpowiedzUsuńStokrotko, wiesz, jak się cieszę że zobaczę Was oboje!??
UsuńJaka szkoda ,że nie mogę być. Śledzę jednak Twoje poczynania i ... proszę państwa - czapki z głów...
OdpowiedzUsuńRenata, smutno mi, że nie wszyscy, na których mi zależy mogą przybyć, ..
UsuńBardzo jestem dumna i ja ze swoich poczynań!.
Ja na chwałę sztuki,
OdpowiedzUsuńtrzymać będę kciuki !! :o)
Powodzenia ;o)
Gordyjko, Obraz "Chagalowski świat" jak zobaczysz, sama przyznasz, że wart jest światowej galerii!!!!
UsuńJoasiu, i mnie duma rozpiera jak do Ciebie zaglądam. Jesteś niesamowita. Oby Ci sie udało zawitać do NY, świat będzie u Twoich stóp. Jaka szkoda, że ta W-wa tak daleko. Gratuluję i trzymam kciuki. Causki ślę.
OdpowiedzUsuńAzalio, trzeba będzie jakoś zbliżyć żywieckie z mławskim, no bo jak z tego wybrnąć? Oczywiście pokażę na blogu, ale to duża różnica oglądać w naturze, bo ten obrazek wart jest obejrzenia. Całuski odsyłam.
OdpowiedzUsuńJoanno jak sie juz uda ten wernisaz w NYC i bedziesz wiedziala kiedy to bardzo prosze o kontakt, moze bede miala okazje poznac Cie osobiscie. byloby mi niezmiernie milo.
OdpowiedzUsuńDroga Stardust, jestem na etapie sprawdzania wiarygodności TEJ galerii. Zobaczymy jak potoczą się sprawy, bo plany rozrastają się w tempie kosmicznym. Pozdrawiam Cię i dzięki za odwiedziny, chciałabym bardzo Cię zobaczyć.
UsuńTo ja zaplatam wszystkie mozliwe kciuki i dla pewnosci na nich przysiadam:)))
UsuńStardust, to poważna sprawa, przysiądź porządnie!!!! Tylko wytrzymaj! Myślę teraz że terminy na NYC mogą się przesunąć. Mam ciekawą propozycję ale za wcześnie by wszystkie te sprawy omawiać publicznie.
UsuńPewne jest jednak to, że koło nabiera rozpędu, a ja jestem wyjątkowo upartą babą, która założyła że się poznamy! Pozdrawiam Cięj.
Czekam na relacje z wystawy i jesli mozesz to zdradz prosze wiecej szczegolow dotyczacych wystawy w NY.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Atanerku, odkładałam konkretne rozmowy, aby odbywały się PO sprawdzeniu galerii i po wystawie w którą ładowałam czas, pracę i emocje.
UsuńTo było słuszne posunięcie, bo wszystko zmienia się dość szybko a ja jeszcze nie ochłonęłam i chyba wcale nie odpoczęłam. Staram się nie zrobić błędu i skorzystać z nadarzających się okazji, ale już muszę wybierać z rozmysłem ( którego w chwili obecnej mi trochę brak!).
Jestem już teraz pewna, że co się odwlecze, to nie uciecze. Atanerku, zobaczymy się, wiem!
I faktycznie witałaś w progu!
OdpowiedzUsuńI było jeszcze lepiej niż WSPANIALE!!!!!
Z całego serca życzę Ci dalszych sukcesów!!!
Stokrotko, Ty najlepiej obserwujesz wszelkie moje zmagania! Twoje słowa to największa nagroda nie tylko za moją pracę, ale wysiłek wszystkich.
UsuńWasza obecność pomagała mi bardzo w poczuciu bezpieczeństwa, bo jednak większości osób nie znałam, gdy wchodziły. Buziaki i pozdrowienia.
Kiedy będę wreszcie mogła uczestniczyc w tych wszystkich fajnych imprezach, buuuuu ): ale dobrze, ze chociaż wierna Stokrotka jest na miejscu i niezawodna:)
OdpowiedzUsuń