Najmilsze uczucie, gdy ktoś prosi o portret. Czyli ma zaufanie. Czuję zawsze ogrom odpowiedzialności aby go nie zawieść. Nie ma co gadać, dostałam pozwolenie i od razu pokazuję. Portret malowany olejno na płótnie o wymiarach 40 x 50 cm.
Niedługo wernisaż, po nim pokażę namalowane trzy obrazki na temat Mławy.
Dzieci też pracują. Powstają prace konkursowe i kartki świąteczne.
Jednym słowem święta już czuć.
Jak to dobrze że się odezwałaś.
OdpowiedzUsuńTo znaczy, że jesteś w swoim żywiole.
Bardzo mnie to cieszy.
A z tym zaufaniem - to przecież miałam go od samego początku, wiesz o tym...
Serdeczności:-)))
Stokrotko, właśnie dlatego nie mogę zawieść, ale teraz namalowałabym lepiej. Teraz nęka mnie przeświadczenie, że wcześniejsze prace nie dorastają dzisiejszym. Bardzo dużo pracuję i sama i z dziećmi.
UsuńSerdeczności !!!!
Teraz dopiero przyjrzałam się uważnie temu portretowi. Faktycznie jest bardzo dobry - całkowicie żywy człowiek na mnie patrzy - zupełnie tak jakby namalował go jakiś mistrz renesansu. To znaczy mistrzyni...
UsuńBardzo serdecznie Ci gratuluję Joasiu:-)
Stokrotko Kochana, staram się ,staram, ale taki komplement...??? Dziękuję!
UsuńPortret extra - bardzo mi się podoba! A z dziecięcych baardzo fajna jest kartka z tą makaronową choinką i ta ostatnia - choinka taka dynamiczna, pewnie od tego, że gwiazda na jej czubku przysiadła. I świetnie jest rozwiązana jest sprawa śniegu.
OdpowiedzUsuńZdolne te Twoje dzieciaki!
Buziaki;)
Anabell, zaczynam rozsmakowywać się w olejnym, dużym portrecie...
UsuńA dzieciaki fantastyczne twórczo. Mam ich taką ilość, że tylko przypadkowo wybieram kilka prac, aby coś pokazać.
Naj, naj...;)
Bardzo mi się podoba ten portret, taki wyrazisty, cale zycie w tej twarzy zawarte, cała osobowość! wyłuskac to wszystko i tak pokazać prawdziwie - nie łatwa sztuka! do tego trzeba być artystka! gratuluję kochana, ja też gdzies sie tam na szarym końcu ustawiam po te portrety, ale poki co nie nagli, na spokojnie... mało pisze, bo teraz jestem też w swoim zywiole... więc ciebie tez rozumiem, Joasiu!
OdpowiedzUsuńAga, Jeśli pojawia się możliwość robienia tego co się kocha, to nie wolno odkładać na później! Bądź jak najdłużej w swoim żywiole! Buziaki!
UsuńHo,ho to jest widoczne gołym okiem ,że, no - zwyczajnie jesteś dobra .Portret to nie tylko rysy twarzy przecież - to charakter i jak to ktoś potrafi oddać tzn ,że artysta z prawdziwego zdarzenia...
OdpowiedzUsuńRena, dzięki Dobra Kobieto, za słowa pochwały!!!
OdpowiedzUsuńCzyli Mistrzyni w transie...:o)
OdpowiedzUsuńGordyjko, trans ma to do siebie, że nie chce się go opuszczać, ale ile można malować jeden portret?..........;o)
UsuńJa też na kolana padam przed tak znakomitym portretem. Mam również kilka na swoim sumieniu, ale te moje są ..... inne. Tu widać mistrzostwo i prawdę :)))
OdpowiedzUsuńMaradag, wiesz, że największym skarbem jest nasza inność w stylu Twoim i moim. I tak trzymajmy ;)))
UsuńJoasiu portret ciekawy, wnikliwy, a karteczki dzieci śliczne. Maluj kochana maluj, na pewno będziesz miała jeszcze piękniejsze prace, ale to nie znaczy, że te pierwsze są gorsze. Ależ skąd!! Całuję
OdpowiedzUsuńRineczko, cieszę się, że Ci się podobają prace. Wiem, że pracować trzeba bez przerwy, aby osiągnąć coś. Basiu całuję!
UsuńJak Ty to robisz Joasiu- chciałoby się powiedzieć temu Panu: kopę lat... potrafisz odać naturę człowieka, kunsztownie i poetycko zarazem. Szczerze podziwiam :)
OdpowiedzUsuńKarteczki też bardzo wdzięczne. Buziaki- basia
Basiu, dzisiaj od rana myślałam jak Ci złożyć życzenia i oto mam okazję choć tak uściskać Cię. Życzę wszelakiego potrzebnego Ci dobrodziejstwa!!!
UsuńKażdy Człowiek jest piękny..Byle tylko dał żyć innemu..
OdpowiedzUsuńm_16 Waszek, witam Cię serdecznie. Ci niepiękni nie ujawniają się na razie na tym blogu. Dziękuję za komentarz, pozdrawiam i zapraszam.
UsuńJoasiu, tak mi miło że o mnie pomyślałaś :) Tobie również przesyłam dużo dobrych życzeń, a plony Twej barwnej palety niech nadal cieszą oczy ludzi... basia
OdpowiedzUsuńBasiu.....:):):)
Usuń