Niestety nie zrobiłam zdjęcia jak ona wyglądała, bo Karpaty z Alpami pomieszane tam były a dziury na wylot i braki w farbie niewyobrażalne. Zdjęcia zaczęłam robić po naciągnięciu płótna i rozpoczęciu łatania dziur, więc obrazek jakoś już wygląda.
Właściwie to większość trzeba było malować bo tak duże ubytki na wylot. Trudność jak zawsze w moich przedsięwzięciach dodatkowa, bo przecież na jednym płótnie są dwa obrazki, z jednej i z drugiej strony.
A tutaj już jedna strona skończona i druga w 80% też gotowa. Jeszcze tylko fragment białej sukni, księga i kosz z papirusami.
Pozwoliłam sobie podkręcić kolory w programie Picassa i niestety nie są podobne do rzeczywistości, ale lepiej widać sam obraz, więc już nie poprawiałam.
W taki to sposób swobodnie , przy pracy wchodzę w Nowy Rok.
Niech Będzie dla wszystkich
DOBRY.
Najpiękniejszy prezent sylwestrowy ?? Telefon od Joasi...:o)
OdpowiedzUsuńGordyjko, z radości, że Was znam, chciałam miło wejść w ten rok..........;o)
UsuńPochwalę się że ja też taki prezent jak Gordyjka dostałam na Sylwestra!
OdpowiedzUsuńA więc - żyj nam Joasiu zdrowa i piękna i młoda jak najdłużej. Miej następny udany rok. Jesteś osobą wyjątkowo utalentowaną i serdeczną.
Do zobaczenia !
Niezwykła Stokrotko, w ciekawy sposób wlewasz mi informacje, które dawno powinnam już znać. Za to Ci dziękuję i życzę abyś miała same korzyści z pięknego pisania! Do zobaczenia!
UsuńCo tu dodać?
OdpowiedzUsuńPrzepięknie!
JanToni,
Usuńchorągiew wołała
abym ją zabrała!
Jesteś wzorcowym ideałem kobiety i artysty. Oto kilka stwierdzeń które niech będą przykladem do naślodowania przez cały 2015 rok;
OdpowiedzUsuń- gospodarna
- wyrozumiała (praca z dziećmi)
- malarka
- rzeźbiarka
- malarkorzeźbiarka :)))))
- pisarka
- dobra dusza
- miła
- z poczuciem humoru
Jako kiepsko pisząca już więcej przymiotów nie wymienię ale zaznaczę, że renowacja chorągwii otworzyła mi buzię ze zdziwienia i na koniec dodam
- wszechstronnie uzdolniona.
Pozdrawiam i życzę wielu zawodowych sukcesów oraz zdrowia:)
Atanerku, ryczę ze śmiechu! Czytam trzeci raz i chyba nauczę się na pamięć albo wydrukuję. Jak ktoś będzie miał wątpliwości, to zacytuję, niech wie! Buziole, buziole, buziole!
UsuńOjej, taka renowacja to naprawdę trudne przedsięwzięcie, zwłaszcza, że to dwustronne malowidło. Mam nadzieję, że było malowane na dwóch kawałkach płótna, pózniej ze sobą połączonych. No widzisz - i całe szczęście, że jesteś "niepoukładana" :))), bo poukładana zapewne nie narwałaby się na taką pracę.
OdpowiedzUsuńUważam, że to piękny sposób wkroczenia w Nowy Rok.
Najlepszego Joasiu w Nowym Roku, czyli tego wszystkiego Ci życzę o czym marzysz.
Buziaki;)
Anabell, renowacja to przedsięwzięcie dla fachowców. Ja musiałam zagłębić się w lekturze i dobrze podszkolić. Jedyne co sobie powtarzałam to, to, że gorzej już być nie może. Niestety to jeden płat płótna malowanego po dwóch stronach, tak więc jak dziura to w dwóch obrazkach. Masz wiele racji mówiąc, że normalny człowiek nie podejmuje się rzeczy niewykonalnych, jednak ja kocham takie wyzwania!
UsuńDziękuję za życzenia i wzajemnie...;))))
Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku! :-)
OdpowiedzUsuń92ana witam Cię, zapraszam częściej. Dziękuję za życzenia i serdecznie Cię pozdrawiam.
Usuńniech będzie dobry
OdpowiedzUsuńAśka macham w 2015 roku
Gryzmolciu , i z machaniem Twoim!
UsuńJoasiu, niech Ci się szczęści w tym Nowym Roku i zdrowie dopisuje, wówczas wszystkiemu podołasz, czego Ci z serca życzę- basia
OdpowiedzUsuńChyba sama Matka Boża oddała w Twoje ręce tę niegdyś cudowną chorągiew, gdyż wie że Twoje ręce uczynią ją jeszcze piękniejszą...
Basiu Droga, dziękuję za życzenia! Twoje słowa natychmiast przekładają się na moją motywację do pracy. Bardzo, bardzo byłam niepewna końcowego efektu, ale chyba się udało. Już tylko końcówka, dziury załatane i płótno naciągnięte. Kolory jak w oryginale. Powinna przetrwać wiele lat i będzie się opiekować najbardziej potrzebującymi Jej, bo nieuleczalnie chorymi. Ta myśl jest cenniejsza od pieniędzy.
UsuńWitaj Joasiu. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Muszę powiedzieć, że ta osoba co wyrzuciła tą chorągwie to chyba sumienia nie ma. Zamiast oddać w dobre ręce by naprawić to co uszkodzone to wyrzuciła. Dzięki Bogu, że ktoś odpowiedni to znalazł. A już Twoje pracowite rączki i czułe serce się nim zajęło. Joasiu przypomniałaś mi sytuację, gdy byłam dzieckiem, to ktoś wyrzucił na śmieci "święte obrazy". Moja śp. babcia je znalazła, dała do naprawy i oprawienia i długo wisiały na ścianie w babcinym pokoiku. Tak widać, czasami Bóg czuwa nad takimi rzeczami. A Ty Joasiu zrobiłaś to bardzo pięknie. Wierzyć się nie chce, że to było tak zniszczone. Dużo szczęścia na ten Nowy Rok. Buziaczki.
OdpowiedzUsuńJoasiu zainspirował mnie napis na jednej ze stron chorągwi. Otóż pogrzebałam w necie i znalazłam. Oto link http://sanktuariummaryjne.pl/sanktuarium/objawienia-matki-bozej/objawienia-matki-bozej-w-gietrzwaldzie/. W 19877 roku jak mówi wstęga pod obrazem miało miejsce Objawienie Matki Bożej. Jest w Gierzwałcie również obraz Matki Boskiej słynący z cudownych uzdrowień http://sanktuariummaryjne.pl/sanktuarium/obraz-matki-bozej-gietrzwaldzkiej/laskami-slynacy-obraz-matki-bozej-w-gietrzwaldzie/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tym chorym ludziom w Hospicjum przyniesie ulgę a może i zdrowie.
Rineczko, Ja też wiem o cudownym obrazie z Gietrzwałdu, chociaż nie byłam tam. Wiem też że ludzie chorzy potrzebują wsparcia.
OdpowiedzUsuńOsoba która zaopiekowała się wyrzuconą chorągwią to Pani oddana innym i gdy zobaczyłam jej troskę i ten biedny pomięty i zniszczony obraz, po prostu wiedziałam że MUSZĘ to doprowadzić do porządku.
Dzisiaj skończyłam, wyszło pięknie. Przyniesie radość chorym. To najważniejsze.
Hospicjum to miejsce wielkiej wagi, chorągiew przyniesie im wyciszenie, tak właśnie działa. Obcuję z nią od świąt i właśnie tak działała na mnie. Jest bliska memu sercu.
Rineczko, zdrowia!
Napisałam i nie wysłało.To jest tekst próbny.Pozdrawiam.Ula
OdpowiedzUsuńTeraz zapisało się.Nie będę powtarzała treści tylko pozdrowienia prześlę.Ula
OdpowiedzUsuńUla, dziękuję, a Tobie najlepszego Roku ze wszystkich!
OdpowiedzUsuń