Obserwatorzy

niedziela, 3 czerwca 2018

LUBIĘ NIEDZIELĘ

 Okres Pierwszych Komunii i problem jak dać coś na jej pamiątkę....
Podczas rozmów wyszło na jaw, że dziecię kocha kolor czerwony. Nie mogło być inaczej: MAKI!
Powstał obrazek pastelami o wymiarach 30x40 cm.







Kolejne wyzwanie to pani o subtelnych rysach. Portret miał ją przypominać, bo niestety już odeszła z tego świata. Starszym osobom robię dyskretnie lifting podbródka i obwisłej skóry policzków. Zawsze potem mam niepokój, czy moje "poprawki" nie wpłyną na prawdziwość oblicza. Dzisiaj otrzymałam sprawozdanie, bo portret wywędrował aż do Stanów Zjednoczonych. Postaram się powtórzyć to co usłyszałam. Zgromadzona rodzina po przyjeździe z lotniska witała gości z Polski.  Goście wręczyli ogromnych rozmiarów prezent....zaczęło się odpakowywanie i nagle obdarowani w płacz!
 Goście z Polski pytają o co chodzi? Wręcz z pretensją w głosie pani mówi: -"to ja zamawiam obraz, wiozę go przez pół świata a wy lejecie łzy?
Wśród ogólnego szlochu usłyszeli odpowiedź.
- Ale to jest prawdziwa ONA - jest z nami!  Patrzy na nas i to jest tak wielkie zaskoczenie, że płaczemy ze wzruszenia...
I znowu portrecik na Komunię. Dziewczynka jest zafascynowana serialem o Biedronce Miraculum i Czarnym Kocie. Pomyślałam że można dziewczynkę umieścić w tej właśnie bajce.
Obrazek malowany akrylem, 30x40cm. Oto wynik.
I jeszcze sprawozdanie z chwili wręczenia. Babcia uściskała wnuczkę i podała prezent pięknie zapakowany gdzie w torbie znajdowały się też inne atrakcyjne upominki. Dziewczynka, rozpakowała portrecik i stanęła nieruchomo. Po dłuższej chwili zaniosła obrazek do swojego pokoju na piętro, niedługo wróciła do gości. Babcia pyta: -co ty tak chodzisz zamyślona?  Dziewczę na to odpowiada: - babciu czy na tym obrazku to ja jestem?
- Tak, to ty.
-A jak to się stało, że ja tam jestem?
- Namalowała cię taka pani, która maluje obrazy.
-A czy ty babciu byłaś u tej pani i widziałaś jak ona to zrobiła? z niedowierzaniem dopytywało dziecko.
- Przynieś ten portrecik tutaj na dół i pokaż gościom, żeby powiedzieli czy to ty jesteś.
Dziewczynka przyniosła i wszyscy podziwiali nową Biedronkę.
A ja wywnioskowałam, że obrazek zrobił na obdarowanej właściwe wrażenie i bardzo się z tego cieszę.
Kolejny portret ale o nim nic nie wiem jak został odebrany. To obraz olejny 50x70 cm.
A jutro będzie wręczany kolejny i opowiem jak został przyjęty.
Rozumiecie moi Mili, że nie mam kiedy czytać blogów, ani opisywać wielu ciekawych zdarzeń......

8 komentarzy:

  1. Doskonale Cię rozumiem Joasiu. Tworzysz, masz wspaniały czas /o talencie nie wspomnę/... więc nie ma sensu żebyś traciła czas na czytanie blogów.
    Moje najwyższe uznanie dla Ciebie...
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadziu Kochana, czytanie wybranych blogów to przecież najcudowniejszy luksus, ale często niedostępny z powodu za krótkiej doby...

      Usuń
    2. JanToni,
      jak miło czytać taki komentarz!! Dziękuję!

      Usuń
  2. Oj rozumiem Cię, ale jestem mocno nieszczęśliwa, że jesteś tak daleko!.Tak właśnie sobie pomyślałam, że teraz będziesz wędrowała z pleneru na plener.Mandala ciągle jeszcze w moich oczach i głowie.Chciałabym by była nieduża, a tymczasem każdy szkic wychodzi spory i budzi same wątpliwości.Więc odkładam i znów myślę.Bo może za dużo chcę wyrazić, a może po prostu jestem zbyt rozlazła ostatnio.Nie jest łatwo rysować koralikami rozsądne treści.
    Pięknie wyszły te portrety. Ta ostatnia modelka to bardzo ładna kobieta.
    Budzę się i zasypiam mając przed oczami Twoje dzieła.
    Buziam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anabell, nie przejmuj się wcale wielkością, ja teraz chyba mam rozdmuchane ego...i śmieję się w głos wyobrażając sobie jak przede mną będzie (jak tarcza) wieelka mandala. Już mi się podoba!Buziam wielokrotnie!

      Usuń
  3. Maluj !! Rysuj !! Szkicuj !!
    A my sobie za Tobą potęsknimy...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gordyjko, jak mi już głowa spada na poduchę to jeszcze tylko zdążę wyliczyć w mysli kilka imion blogowych i jak w modlitwie kończę: -Jutro. Koniecznie. Co tam u Nich się dzieje?
      i już śpię i wciąż nie wiem...........:o)

      Usuń