Ostatnio, gdy dużo maluję wszyscy wokół mnie są tak maltretowani. Dzieje się to tym częściej, im bardziej jestem przekonana, że usłyszę pozytywne oceny.
Tym razem wszystko było inaczej. Przyjechała moja siostra z Piotrem, dalszym znajomym, bo nikt inny nie mógł w tym czasie służyć jej pomocą.
Piotr oglądał podtykane mu przeze mnie prace. Na pejzaże nie spojrzał, mówiąc, że powinnam to odłożyć, ale... Tu zacytuję naszą korespondencję tuż po jego wizycie.
Powiem tylko, że głównie mowa jest o ostatnim portrecie Żyda, którego ja nazywam Bankierem i o obrazie mławskiej kamiennicy, którego jeszcze nie mogę Wam pokazać i z tego powodu przeżywam katusze.
"Piotrze, przejęta sprawą rysunków nie dodałam tego, co najważniejsze: dziękuję Ci najserdeczniej za KONSTRUKTYWNĄ krytykę moich obrazków.Myślę, że nie zdajesz sobie sprawy ile mi to dało. Nie lubię krytyki, jak każdy, ale słucham uważnie i nie od każdego biorę pod uwagę jego słowa. Twoje uwagi, zrobione w tak kulturalny i subtelny sposób zrobiły na mnie wielkie wrażenie, bo chwaląc powiedziałeś wszystko, co Cię raziło. Jeszcze raz dziękuję. Moja próżność, która tak na prawdę jest bardzo delikatna, nie została uszkodzona, ale wyciągnęłam kilka bardzo ważnych wniosków, bo jednak widz wciąż jest dla mnie ważniejszy od obrazu. Jeszcze raz pozdrowienia i podziękowania."
"Joasiu
Serdecznaś i szczera aż dziw i miło..
Ale ZAUWAŻ, że WSZYSTKIE UWAGI KRYTYCZNE DE FACTO WYCOFAŁEM, ROWER POD RYNNĄ, OBŁOK Z POBLASKIEM. Zmyliło mnie jak Twoją Kapryśnicę pierwsze wrażenie świecenia farby i w blasku dnia. A to rzeczy do calkiem innej expozycji. To co na monitorze robi genialne wrazenie, nie wolno nic zmienić, albo tylko ewentualnie to, CO TY CZUJESZ!!! (może pociemnić niebo? -nie wiem). Wielki, wielki talent...
Jedną z wielkich pieknośći twej sztuki jest UMIAR, SUROWOŚĆ OBRAZU, CZYSTA FORMA BEZ BIBELOTÓW. Twoi Żydzi nie mają pieniędzy, a jeśli mają, to i tak patrzą nam w oczy lub po świecie. O czym myślą - każdy sobie..
Pisze telegramem, bez głębi perspektywy, nastroju i tego czegoś co ONI, dzieki TOBIE mają w oczach.
Podeślij jeszcze! Kamienicę Genialiusza!!! Zielony Żyd en face i ta kamienica to Twoja przepustka do..
Nie wiem jak zakończyć.. Brak słów. Piotr"
A ja nie piszę ani słowa więcej, bo wciąż delektuję się smakiem tego listu!
Bo żeby kulturalnie i konstruktywnie skrytykować trzeba być osobą o wielkiej kulturze.
OdpowiedzUsuńBużka Joasiu.
A ja czekam na Twoją konstruktywną krytyką pod moim tekstem "Muzeum" - dałam Ci linka.
Stokrotko, nie daję rady szybko nadrobić zaległości. Twoje teksty muszą też być spokojnie smakowane, Tylko z tego powodu nie czytam ich w masie postów które opowiadają mi co się działo podczas nieobecności. Dzisiaj już mogę spokojnie czytać "Muzeum" Zawsze mam taki deser w postaci Twojego tekstu.To świadomy wybór.
UsuńWiele buziaczków!
Joasiu, jeszcze zapomniałam napisać.
UsuńJa wprawdzie nie jestem jakąś szczególną znawczynią malarstwa ale to, że sobie u Ciebie zamówiłam obraz i potem go kupiłam to chyba też świadczy że malujesz naprawdę dobrze.
A z czytaniem moich wypocin się nie śpiesz.
Serdeczności Kochanie :-)
Stokrotko, już byłam i jestem zachwycona, nie chce mi się opuszczać tego wyjątkowego Muzeum!
UsuńTo, że właśnie TY kupiłaś mój obraz, wyróżniło mnie bardzo i moja samoocena poszybowała wysoko,...ale już jest na miejscu. Bardzo się cieszę, że jest u Ciebie, nawet nie wiesz jak!
To Ci jeszcze napiszę, że jak mi całkiem niedawno zalało jeden pokój /mój tekst "Fajnie było"/ to najpierw zdejmowałam ze ściany Twój obraz. Nic mu się nie stało!!!!
UsuńStokrotko, chyba już nikogo nie dziwi, że tak Cię kocham!
UsuńPrzepustka do...Raju...:o)
OdpowiedzUsuńPomogę Panu Piotrowi...;o)
Gordyjko, jest taki RAI, włoska stacja TV. Tak, ten RAI bardzo by mi pasował, pokazałabym obrazki wszystkim hurtem......:o)
UsuńO masz Ją !! Włochów się Jej zachciało !! A w TV1 nie łaska ?? Już dla nas to nic ?? My też chcemy do Raju !! :o)
UsuńGordyjko,tu jakoś gorzej oświetlają.....;o)
Usuńno wlasnie, to wielki talent dodac artyscie skrzydel, powiedziec tak, co pozwoli mu udoskonalic warsztat, otworzyc inne obszary wrazliwosci, z ktorych istnienia nie zdawal moze sobie sprawy. Nie wszyscy tak potrafia. brawo Joasiu!
OdpowiedzUsuńLaviolette, ta najzwyklejsza wizyta przekształciła się w niesamowicie ważne dla mnie zdarzenie, bo spojrzałam na swoje obrazki oczami innej osoby. Nie jest to proste zmienić spojrzenie przekształcone emocjami i bardzo związane uczuciowo ze swoim "dzieckiem".
UsuńWcześniej na temat jednej z Góralek ktoś powiedział mi krytycznie i ja okropnie to przeżyłam dlatego, że wiedziałam iż ma rację. Jednak forma krytyki była dla mnie zbyt bolesna. Piotr powiedział tak: " Popatrz jej lewą stronę szyi człowiek by chętnie całował, ale już w usta nie za bardzo, bo nie są świeże i prawdziwe."
Niby to samo, a jak inaczej! Pozdrawiam Cię najserdeczniej!
Ze ja nie mam
OdpowiedzUsuńtakiego Piotra.
LAW
JanToni,
UsuńTy masz
własną,
najsłodszą,
ślubną
krytykantkę.
Trudna z nią
Usuńrozmowa,
nie raz zbyt
surowa.
LAW
JanToni,
UsuńWymaga
najwięcej,
bo kocha
goręcej!
Gratulacje zasluzone, podpisuje sie pod slowami Piotra, lubie rowniez twoje malarsto wlasnie dlatego,ze jest "bez zbednych bibelotow" :)
OdpowiedzUsuńJest w nim charakter !!! Ciesze sie z twojej radosci niezmiernie !
Posylam serdecznosci wielkie !
Alina, wiesz, jak to jest: pierwszy moment euforia, że warto było a potem znowu moc wątpliwości. Pozdrowienia najserdeczniejsze!
UsuńJoasiu, taka krytyka, to balsam dla duszy i dodaje skrzydeł artyście. Uściski serdeczne w środku nocy.
OdpowiedzUsuńAzalio, najważniejsze, że przyciąga wzrok i jest o czym porozmawiać. Skrzydła mi się uniosły. Buziaki!
Usuń