Jak tu ich nie kochać, powiedzcie sami. Nawet czwórka sześciolatków zrobiła ten wyczyn. Aby sprawdzić skalę trudności weź ołówek i spróbuj narysować nasze godło na kartce A3.
Chylę czoła przed sześciolatkami:) Bardzo dobre prace zważając na wiek autorów. Przyznam się po cichu, że miałabym problem z narysowaniem naszego godła, tym bardziej podziwiam:) Pozdrawiam serdecznie:)
Rodorku, ja sama jak im troszkę pomagałam wiedząc jak wysokie są to progi, to ...... A one dzielnie pokończyły rysunki i jeszcze coś dodatkowo porysowały. ( dostałam imiennie dwa serca i konia, łącznie z rozpisanymi krokami!!!)
W życiu nikt ode mnie nie wymagał rysowania naszego godła, a przeżyłam wszak strasznie dużo lat. Mój zapewne przypominałby taką kurę rasy lenghorn, białą, podobno niezle się niosą:))). Zadałaś dzieciom naprawę trudny temat, a one to zrobiły śpiewająco. Dziesiąty od góry jakoś kojarzy mi się z tancerką Moulin Rouge odzianą w białe pióra, ale tak na poważnie - dobre te dzieciaki! W mojej podstawówce czołowym tematem był zawsze bocian - do dziś nie wiem dlaczego. Buziaki,;)
Anabell, dużo wysiłku dzieci włożyły, co widać i mamy do wyboru, nareszcie na wesoło,. Może dlatego cały czas się uśmiecham jak tu zaglądam. Jest przecież i nietoperz i gęś i żyrafa i łabędź i tancerka i kto co chce. Ale bociana nie ma! Wszystko jest jednak tak cudne i wzruszające. Macham!!.
Patrzac na wyczyny maluchow tia... podziwiam a jednoczesnie przypomina sie dyskusja mojej corki z pewnym niemcem na temat orlow wlasnie. Niemcy tez przeciez maja orla tyle,ze czarny i niezwykle powazny. No wlasnie - ten niemiec mowil - nasz orzel jest grozny i smiertelnie powazny a wasz taki jakis fiubzdziu.Nikt sie nie obrazil bo nie bylo to powidzaine z zamyslem obrazy czy cokolwiek.,Wlasciwie podsmiewlysmy sie z corka ,ze wlasciwie mial racje....
Renata, wiadomo Niemcy mają godło które zupełnie się nie nadaje do rysowania przez dzieci. Nasze jest piękne i bliskie naszemu sercu. Pomyślałam, że jak wszędzie nasz orzeł wisi, to wcale się na niego nie patrzy. Chciałam zwrócić dzieciom na niego uwagę, żeby go poznały bliżej. Poznały!
Nie wiemy czy się Pani ,,dokopała'' ale ziemia mławska wydała już dwa wielkie nazwiska dla Polskiej historii malarstwa. Najpierw Wojciech Piechowski ur. w Nosarzewie k/Mławy a troszkę później Hanna Rudzka-Cybisowa. Mimo że tak bardzo różnił się ich sposób widzenia świata z pewnością byli ważnymi punktami w Polskiej historii sztuki. Tak więc może któryś z Pani obecnych uczniów kiedyś w przyszłości ma szansę dopełnić tą małą lecz znaczącą grupkę : ) Czego oczywiście i Pani i Im życzymy. Pozdrawiamy
Los Alpaqueros, bardzo dobrze orientuję się w tych tematach, gdyż malowałam na plenerze "śladami Piechockiego. Wyjazd uniemożliwił mi uczestniczenie w wernisażu w Muzeum , gdzie obecnie jest ekspozycja Rudzkiej - Cybisowej. Trwa ona do marca, więc z pewnością wszystko nadrobię. Jestem wręcz pewna że wśród tych właśnie dzieci będzie następca. Kilkoro jest znakomitych w sposobie myślenia twórczego i konsekwencji projektowej. Bardzo się też staram promować ich prace na tym terenie aby przyzwyczaić mławian do widoku prac małych twórców. Rodzice i rodziny już się angażują interesując i archiwizując dorobek plastyczny swoich pociech. Dziękuję za piękne życzenia w imieniu dzieci i swoim. Pozdrawiam Państwa serdecznie.
Gryzmolciu, mój jest w pojedyńczych kreskach u dzieci. Gdy wołały z rozpaczą że nie potrafią narysować dzioba, albo skrzydła podchodziłam i jedną kreską pokazywałam co jest najważniejszego w tym szczególe, więc jakby w wielu jest maleńki szczególik mój. To wyjątkowa sytuacja, nigdy nie dotykałam ołówkiem ich prac. Ta skala trudności jednak była wyjątkowa. Z północy lecą do Ciebie uśmiechy!
Gryzmolciu, one wszystkie zasługują na wyróżnienie! Cień też nie jest łatwy, zwłaszcza jak się o nim śpiewa na wysokich lotach!! Często ludź JEST maszkaronem, więc jak go malować?
No to ja popisze sie nieznajomoscia tematu. Nie mowie/pisze o tym, ze nie wiem jak wyglada Orzel Bialy ale sadze, ze modyfikacje sa mile widziane przez narybek. My juz tak opatrzylismy sie ze standardem, ze trudno nam zaakceptowac inny punkt widzenia a mlodzi pokazuja swe zupelnie akceptowalne wizje. Moze za sto lat bedziemy miec nowe godlo. Kto wymysla takie bzdury jak 3 RP, 4 RP itd. Zupelny bezsens polityczny i moze kazda kolejna z rzedu RP powinna miec nowe godlo a jak pokazalas gotowi jestesmy i na to. Pozdrawiam:)
Atanerku, czuję ciężar odpowiedzialności. Chcę przygotować grupkę ludzi którym sprawia radość zajmowanie się pracami plastycznymi, o nieskrępowanym twórczym myśleniu. Staram się ale czy się uda???? Może nie zwracając uwagi na politykę będą tworzyli wspaniałe dzieła? Pozdrawiam!!
I tu jest pies pogrzebany. Artysta musi jakos utrzymac sie przy zyciu i tworzyc aby to marne zycie podtrzymac do jego wiadomego konca. Dylemat zapewne jest gleboki i nierozerwalny z polityka. Aby nie zaglebiac sie w moralne zasady mysle, ze tworczosc danej epoki jest pod duzym wplywem polityki panstwa. Nie chce ganic ani chwalic bo wybor jest trudny do podjecia i osadzenia. Zdarzalo sie, ze dysydenci artystyczni dopiero po wielu latach zostali odkryci. Twoje zajecia sa jak adrenalina dla blogera lub jak katalizator dla reakcji chemicznej. W rzeczywistym swiecie to pobudzasz bardzo pozytywne cechy wsrod dorastajacych ludzi; wrazliwosc, odwage i osobowosc. Zadalas trudny temat i bardzo patriotyczny. Jak ocenic prace nie mam pojecia bo przeciez kazde z dzieci dalo wszystko z siebie przedstawiajac godlo swym uczuciem. Tak na prawde to zazdroszcze ci pracy ale nie zazdroszcze oceniania prac. Mysle, ze nikogo nie skrzywdzilas. Pozdrawiam:)
Atanerku, od początku pilnuję aby nie było między nimi rywalizacji sztucznie nakręcanej ocenami, konkursami i wieszaniem tylko dobrych prac. Każdy z nich daje z siebie tyle ile ma i to jest wartością, Jasne że niektóre dzieciaki są piekielnie zdolne, one same to widzą i bardzo dobrze. Myślę że nie mają kompleksów, że któreś jest gorsze. Zależy mi żeby znały swoją wartość i chętnie brały ołówek przedstawiając ciekawe wizje. Ważne dla mnie staje się i to, że coraz więcej mławian czyta mój blog.
Gryzmolciu, totyijajaity! Wyszło że jesteś z jajami, Wszystko się zgadza, ale miało być że to ja, czyli ze mną, bez jaj. A właściwie może być z jajami! Więc macham w dalszym ciągu z szaconkiem.
rzeczywiście orły! Rozczuliły mnie twoje dzieciaki i chociaż bardzo mnie bawią te najróżniejsze, że tak powiem fasony orłów, to widac wielkie artystyczne zacięcie. Będą z nich ludzie Joasiu! Spod twojej ręki wyjdą prawdziwi artyści, to wielka satysfakcja pracowac z takimi małymi ludxmi pełnymi pasji! :)
Chylę czoła przed sześciolatkami:) Bardzo dobre prace zważając na wiek autorów. Przyznam się po cichu, że miałabym problem z narysowaniem naszego godła, tym bardziej podziwiam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Rodorku, ja sama jak im troszkę pomagałam wiedząc jak wysokie są to progi, to ...... A one dzielnie pokończyły rysunki i jeszcze coś dodatkowo porysowały. ( dostałam imiennie dwa serca i konia, łącznie z rozpisanymi krokami!!!)
UsuńW życiu nikt ode mnie nie wymagał rysowania naszego godła, a przeżyłam wszak strasznie dużo lat. Mój zapewne przypominałby taką kurę rasy lenghorn, białą, podobno niezle się niosą:))). Zadałaś dzieciom naprawę trudny temat, a one to zrobiły śpiewająco. Dziesiąty od góry jakoś kojarzy mi się z tancerką Moulin Rouge odzianą w białe pióra, ale tak na poważnie - dobre te dzieciaki!
OdpowiedzUsuńW mojej podstawówce czołowym tematem był zawsze bocian - do dziś nie wiem dlaczego.
Buziaki,;)
Anabell, dużo wysiłku dzieci włożyły, co widać i mamy do wyboru, nareszcie na wesoło,. Może dlatego cały czas się uśmiecham jak tu zaglądam. Jest przecież i nietoperz i gęś i żyrafa i łabędź i tancerka i kto co chce. Ale bociana nie ma! Wszystko jest jednak tak cudne i wzruszające. Macham!!.
UsuńAleż się zrobiło patriotycznie...:o) Pięknie !! Doprawdy pięknie...:o)
OdpowiedzUsuńGordyjko, ja tylko z opóźnieniem wstawiłam...;o))
UsuńPatrzac na wyczyny maluchow tia... podziwiam a jednoczesnie przypomina sie dyskusja mojej corki z pewnym niemcem na temat orlow wlasnie. Niemcy tez przeciez maja orla tyle,ze czarny i niezwykle powazny. No wlasnie - ten niemiec mowil - nasz orzel jest grozny i smiertelnie powazny a wasz taki jakis fiubzdziu.Nikt sie nie obrazil bo nie bylo to powidzaine z zamyslem obrazy czy cokolwiek.,Wlasciwie podsmiewlysmy sie z corka ,ze wlasciwie mial racje....
OdpowiedzUsuńRenata, wiadomo Niemcy mają godło które zupełnie się nie nadaje do rysowania przez dzieci. Nasze jest piękne i bliskie naszemu sercu. Pomyślałam, że jak wszędzie nasz orzeł wisi, to wcale się na niego nie patrzy. Chciałam zwrócić dzieciom na niego uwagę, żeby go poznały bliżej. Poznały!
UsuńJasiu, to naprawdę prace sześciolatków? Ja za Twoją namową spróbowałam i rżę ze śmiechu, bo wyszedł mi jakiś pterodaktyl. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAzalko, zauważ że one jeszcze kredką musiały to wszystko obrysować! Kochane dzieciaki. Ja wiem, że to jest rzeczywiście bardzo trudne. Uściski!
UsuńZgadzam się z Anabell - ja bym ani chybi narysowała kurę.
OdpowiedzUsuńPandorra
Pandorrko, to jest zupełnie prawdopodobne, bo orzeł jest bardzo trudny w rysowaniu.
UsuńW tej pracy z dziatwą
OdpowiedzUsuńwizji bogactwo.
LW
Ta dziatwy wizja
Usuńwięcej jak telewizja!
To właśnie na Twoją chwałę,
Usuńprawie wszystkie orły... białe.
LW
JanToni,
UsuńJak niewinność białe
jak te dzieci małe!
Ja też nie umiałabym namalować tak pięknie, a przede wszystkim dojrzale jak te dzieci.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Joasiu
Stokrotko, gdy zobaczyłam wszystkie prace rozłożone na stole ( tu nie ma wszystkich), to po prostu mnie zatkało! Najlepszego Kochana!
Usuńpamietam ze tez mialam narysowac orla...hhhyyymmmm co to wyszlo ..nawet nie wiem czy ktos sie domyslil...wiec tylko pogratulowac buziaki
OdpowiedzUsuńElu, przekażę im te wszystkie słowa podziwu, ucieszą się! I dla Was buziaki!
UsuńNie wiemy czy się Pani ,,dokopała'' ale ziemia mławska wydała już dwa wielkie nazwiska dla Polskiej historii malarstwa. Najpierw Wojciech Piechowski ur. w Nosarzewie k/Mławy a troszkę później Hanna Rudzka-Cybisowa. Mimo że tak bardzo różnił się ich sposób widzenia świata z pewnością byli ważnymi punktami w Polskiej historii sztuki.
OdpowiedzUsuńTak więc może któryś z Pani obecnych uczniów kiedyś w przyszłości ma szansę dopełnić tą małą lecz znaczącą grupkę : ) Czego oczywiście i Pani i Im życzymy.
Pozdrawiamy
Los Alpaqueros, bardzo dobrze orientuję się w tych tematach, gdyż malowałam na plenerze "śladami Piechockiego. Wyjazd uniemożliwił mi uczestniczenie w wernisażu w Muzeum , gdzie obecnie jest ekspozycja Rudzkiej - Cybisowej. Trwa ona do marca, więc z pewnością wszystko nadrobię.
UsuńJestem wręcz pewna że wśród tych właśnie dzieci będzie następca. Kilkoro jest znakomitych w sposobie myślenia twórczego i konsekwencji projektowej.
Bardzo się też staram promować ich prace na tym terenie aby przyzwyczaić mławian do widoku prac małych twórców. Rodzice i rodziny już się angażują interesując i archiwizując dorobek plastyczny swoich pociech. Dziękuję za piękne życzenia w imieniu dzieci i swoim. Pozdrawiam Państwa serdecznie.
Fantastyczne i wcale nie trzeba się domyślać o co chodzi, bo od razu wiadomo...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
JaGuś, im dłużej patrzę na te prace, tym większy szacunek mam do tych dzieci. Zrobiły wielki wysiłek. Wysyłam Ci cały pakiet buziaków!
Usuńdzieciaczki rewelacyjnie uchwyciły orła ,Aśka a gdzie twój ??????????
OdpowiedzUsuńz centralnej Gryzmo
Gryzmolciu, mój jest w pojedyńczych kreskach u dzieci. Gdy wołały z rozpaczą że nie potrafią narysować dzioba, albo skrzydła podchodziłam i jedną kreską pokazywałam co jest najważniejszego w tym szczególe, więc jakby w wielu jest maleńki szczególik mój. To wyjątkowa sytuacja, nigdy nie dotykałam ołówkiem ich prac. Ta skala trudności jednak była wyjątkowa. Z północy lecą do Ciebie uśmiechy!
Usuńpodziwiam gdyż , iż , że ja bym potrafiła jedynie orła cień namalować .Natomiast wyjątkowe maszkarony zawsze popełniałam z tematu : ludź .
UsuńGryzmolciu, one wszystkie zasługują na wyróżnienie! Cień też nie jest łatwy, zwłaszcza jak się o nim śpiewa na wysokich lotach!! Często ludź JEST maszkaronem, więc jak go malować?
UsuńNo to ja popisze sie nieznajomoscia tematu. Nie mowie/pisze o tym, ze nie wiem jak wyglada Orzel Bialy ale sadze, ze modyfikacje sa mile widziane przez narybek. My juz tak opatrzylismy sie ze standardem, ze trudno nam zaakceptowac inny punkt widzenia a mlodzi pokazuja swe zupelnie akceptowalne wizje. Moze za sto lat bedziemy miec nowe godlo.
OdpowiedzUsuńKto wymysla takie bzdury jak 3 RP, 4 RP itd. Zupelny bezsens polityczny i moze kazda kolejna z rzedu RP powinna miec nowe godlo a jak pokazalas gotowi jestesmy i na to.
Pozdrawiam:)
Atanerku, czuję ciężar odpowiedzialności. Chcę przygotować grupkę ludzi którym sprawia radość zajmowanie się pracami plastycznymi, o nieskrępowanym twórczym myśleniu. Staram się ale czy się uda????
UsuńMoże nie zwracając uwagi na politykę będą tworzyli wspaniałe dzieła?
Pozdrawiam!!
I tu jest pies pogrzebany. Artysta musi jakos utrzymac sie przy zyciu i tworzyc aby to marne zycie podtrzymac do jego wiadomego konca. Dylemat zapewne jest gleboki i nierozerwalny z polityka. Aby nie zaglebiac sie w moralne zasady mysle, ze tworczosc danej epoki jest pod duzym wplywem polityki panstwa. Nie chce ganic ani chwalic bo wybor jest trudny do podjecia i osadzenia. Zdarzalo sie, ze dysydenci artystyczni dopiero po wielu latach zostali odkryci.
UsuńTwoje zajecia sa jak adrenalina dla blogera lub jak katalizator dla reakcji chemicznej.
W rzeczywistym swiecie to pobudzasz bardzo pozytywne cechy wsrod dorastajacych ludzi; wrazliwosc, odwage i osobowosc. Zadalas trudny temat i bardzo patriotyczny. Jak ocenic prace nie mam pojecia bo przeciez kazde z dzieci dalo wszystko z siebie przedstawiajac godlo swym uczuciem. Tak na prawde to zazdroszcze ci pracy ale nie zazdroszcze oceniania prac. Mysle, ze nikogo nie skrzywdzilas.
Pozdrawiam:)
Atanerku, od początku pilnuję aby nie było między nimi rywalizacji sztucznie nakręcanej ocenami, konkursami i wieszaniem tylko dobrych prac. Każdy z nich daje z siebie tyle ile ma i to jest wartością, Jasne że niektóre dzieciaki są piekielnie zdolne, one same to widzą i bardzo dobrze. Myślę że nie mają kompleksów, że któreś jest gorsze. Zależy mi żeby znały swoją wartość i chętnie brały ołówek przedstawiając ciekawe wizje.
OdpowiedzUsuńWażne dla mnie staje się i to, że coraz więcej mławian czyta mój blog.
to od teraz będę się poprawnie wysławiała w słowie pisanym Joanno.
Usuńz szacunkiem - Dorota
Gryzmolciu, tylko spróbuj, to dopiero będzie się działo! Z wielkim szacunkiem dygam Joanna-Dorota ( dali mi tak na drugie )
UsuńtotyAśkawtajemnicytrzymałaśtakważnąinformacjęmówiącądlaczogożtojapoczułamwtobiebratniąduszę??????
UsuńniechmocbędzieznamiwszystkimiDorotami
jużmachamy-Gryzmo
Gryzmolciu, totyijajaity!
UsuńWyszło że jesteś z jajami, Wszystko się zgadza, ale miało być że to ja, czyli ze mną, bez jaj. A właściwie może być z jajami!
Więc macham w dalszym ciągu z szaconkiem.
Te dzieci mają duży talent.Pozdrawiam.Ula
OdpowiedzUsuńUla, kilkoro ma talent, ale wszystkie mają serce do zajęć i to właśnie jest największą wartością prac.
Usuńrzeczywiście orły! Rozczuliły mnie twoje dzieciaki i chociaż bardzo mnie bawią te najróżniejsze, że tak powiem fasony orłów, to widac wielkie artystyczne zacięcie. Będą z nich ludzie Joasiu! Spod twojej ręki wyjdą prawdziwi artyści, to wielka satysfakcja pracowac z takimi małymi ludxmi pełnymi pasji! :)
OdpowiedzUsuńAtanerku, myślę, że największą ich wartością jest to, że mają jakiekolwiek pojęcie i NIE BOJĄ się rysować.
OdpowiedzUsuń