Już mogę ujawnić tajemnicze ukrywanie wyników zajęć plastycznych przez ostatni miesiąc. Szykowaliśmy we wszystkich grupach prezenty dla mam.
Powiem więcej: dla tatusiów też.
Po skończeniu pieknych zestawów dla ukochanych mamuś, dzieci ZAŻĄDAŁY zrobienia prezentów dla ojców, gdyż w drugiej połowie czerwca już planowo nie mamy zajęć. Pomyślałam, że to nawet dobry pomysł, gdy wszyscy świętują bo scala to doskonale rodzinę, nikt nikomu nie zazdrości.To w Mławie. W Radzanowie w połowie zajęć dowiedziałam się, że dzieci koniecznie chcą dać prezent mamie w formie jej portretu. Zajęcia się przeciągnęły, ale efekty widać. Każdy portret można powiesić, bo posiada zawieszkę. Indywidualista wyszykował piękną makietę jako prezent dla mamy. Najmłodsi kolorowali swoje rozkładane, motylkowe laurki.
plastelinowy żółwik |
stworki z plasteliny znajdujące się w pudełeczkach na tablicy młodszej grupy |
Młodsza grupa, widok całej tablicy. Lewa strona laurki dla tatusiów, ważki-obrazki do powieszenia i prawa strona imienne prezenty dla mam. |
otwierana laurka z zyczeniami w środku |
powiew lata dla rodziców - obrazek |
pudełeczka na skarby |
malarstwo jako premia dla mamy |
otwarta motylkowa laurka |
motylkowa laurka |
Dziękuję, Kochają Mamy!
OdpowiedzUsuńJanToni, miłość to wielka siła i napęd twórczy
OdpowiedzUsuńps. nie mogę dzisiaj dać sobie rady z blogiem, całkiem mi wariuje i wylatują w kosmos całe fragmenty. Już więcej nic nie poprawiam i nie reperuję, pomimo, ze zniknęły wazne treści.
Super prace!I jak milo, że dzieciaki pomyślały również o tatusiach.Laurki koszule- naprawdę oryginalny pomysł. Wszystkie prace świetne.
OdpowiedzUsuńBlogger ma dziś zapewne zły dzień- może ma migrenę???
Serdeczności;)
Anabell, nie udało mi się pogrupować prac i lepiej ich pokazać, bo blog nie zapisywał pomimo, że z15 razy klikałam po kazdym komplecie zdjęc o zapisanie.Na końcu wszystko uleciało i potem gdy wstawiałam to już było nie doo opanowania, Zdjęcia utknęły jedne na drugich, musiałam usuwać.
UsuńW tych pracach najcenniejsza była ich chęć, wręcz zawziętość w pracy tworzonej dla mamy i taty.
Aniu, stęskniłam się za Tobą!
Oj, ja za Tobą też. No i trójkąty wciąż czekają na Ciebie. Dziś faktycznie Blogger ma jakiś trudny dzień-- komentowałam u Wolanda i wcale się komentarz nie zapisał, choć ze trzy razy "klikałam". Teraz znów leje i mi stawy fiksują.
UsuńBuziam;)
Anabell, pogoda dobra tych, którzy szukają sznura na szję! Za to innym tylko stawy piszczą i głowa pęka z nagłej zmiany i nadmiaru wilgoci.
UsuńJa walczę z innymi przeciwnościami i potrzebny mi bardzo cudzy zdrowy rozsądek. Ja go chyba nie posiadam. Tyle, że temat na dłuższą rozmowę.
Teraz tylko mocno macham, rozpędzając wszelkie chmury.
Czy Waćpanna nie ma czasem wiruska na kompie ?? ;o)
OdpowiedzUsuńJa do dzisiaj mam laurki Dzieciaków głęboko schowane...;o)
Gordyjko, możliwy jest każdy wariant ( nie mylić z wariatem!).......;o)
UsuńWzruszające dowody miłości Dzieci obowiązkowo trzeba trzymać (ja też je mam) ......;o)
Piękne prace Joasiu:-))
OdpowiedzUsuńAle zniknęła Ci część dotycząca spotkania z p. Barbarą Wachowicz i dedykacji dla Ciebie w jej książce.
Miałam dzisiaj do Ciebie dzwonić żeby zapytać o wrażenia z tego spotkania, ale pomyślałam, że mogłabym przeszkodzić.
Serdeczności.
P.S. Przekazałam Szczerbatemu Twoje życzenia - bardzo się ucieszył/
Stokrotko Kochana, najważniejsze że się ucieszył!
UsuńWyznaję zasadę, że jak mi wylatuje tekst, zwłaszcza dla mnie ważny w którym zawarte są silne moje emocje, to oznacza, że nie mam go umieszczać. Tym razem stało się właśnie tak. Gdy opublikowałam bloga zobaczyłam dublujące się na sobie obrazki w chaosie, musiałam wrócic do projektu i wtedy pojawił się tylko kawałek początkowego tekstu, reszty nie było. Nie mogłam już poukładać zdjęć według mojej myśli. Okładka i dedykacja nie mogła znaleźć się w zupełnie przypadkowym miejscu wśród motylków. Opowiem Ci wrażenia z wieczoru z Barbarą Wachowicz gdy się spotkamy.
Zdolne dzieciaczki i zdolna Pani Nauczycielka :)
OdpowiedzUsuńRodorku, dzieci pracują całym sercem, ja je TYLKO motywuję i pokazuję ścieżkę. Ty najlepiej wiesz jakie są efekty, gdy widzi się sercem! :-)
Usuń