Obserwatorzy
sobota, 17 października 2015
KRĄG SIĘ ROZSZERZA - POŻYCZĘ
Jak zwykle w rozmowie dowiedziałam się istotnych informacji z życia gwiazd: kto właśnie kogo pokochał, lub porzucił.
Kto prowadził ostatni Dziennik i które buty miała na sobie Monika Olejnik. (Wiadomo że nie oglądam telewizji i trzeba mnie choć trochę ukulturalnić).
Chwilę potem wyszło na jaw, że moja koleżanka zamówiła przez Internet pewną książkę o życiu ważnej osoby. Te tematy śledzi i systematycznie kompletuje zbiory. W księgarni odmówiono jej zamówienia i przeżywała jeszcze zakupy przez Internet obawiając się zawsze jakiegoś nieprzewidzianego problemu.
Następne pół godziny słuchałam opowieści jak wielkim zaskoczeniem było dla niej, gdy dzisiaj po południu wracając z zakupów znalazła w skrzynce zamówioną książkę.
Zamówienie nie tylko szybko dotarło, ale mam zgadnąć co było w środku!!
- Książka - odparłam bez zastanowienia.
- Tak, ale do tego dostałam upominek, z radością w głosie oznajmiła mi.
- Nie nie zgadnę, nie męcz mnie, poprosiłam.
- Dostałam pięknie zapakowany, nowiutki długopis. Długopis ma napis. Zaraz przeczytam.
Zaczęła sylabizować: Zwa...
- "Zwariowałam"! Jadwiga Śmigiera! - wykrzyknęłam - Wydawnictwo Białe Pióro!!
Po drugiej stronie słuchawki nastała niepokojąca cisza... - skąd wiesz!?? - nieśmiało odezwała się ze strachem w głosie.
- Ach, to właśnie z blogu, to moja znajoma, to była na wernisażu, to, to i to.....to właśnie mam i to piękna książka, opowiadałam ci o niej, ale prawda, nigdy nie wymieniłam tytułu!- wykrzykiwałam do słuchawki.
- Pożyczysz???? bo w tym miesiącu limit wydany.....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To juz wiem dlaczego się w środku nocy obudziłam.
OdpowiedzUsuńŻeby Ci Joasiu podziękować.!
:-) ) )
Stokrotko Droga!!!! Jak widzisz wszystkim opowiadam o pięknej treści Twojej książeczki, ale nie powiedziałam TYTUŁU... A Wy się nawet poznałyście na moich wernisażach.
UsuńWłaśnie TA książeczka zasługuje na szeroki krąg wybranych odbiorców. To ja Ci za nią dziękuję, bo wciąż noszę ją w sobie.
Uściski!!
Podobno połowa października...Podobno zimno...
OdpowiedzUsuńA gdzie nie zajrzę, to rozkwitają Stokrotki...;o)
Gordyjko, talent nie patrzy, że to już jesień i Stokrotką rozkwita fantastycznie! ......;o)
UsuńOtulam Dobrymi Myślami: zdrowiej szybko!.......:o)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJanToni, przepraszam, usunęłam zamiast odpowiedzi!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTez znalazlam sie w grupie wybrancow :) mam ksiazeczke, smakuje :)
OdpowiedzUsuńAga, smakuj powoli, to wyśmienity kąsek. ;)
UsuńŁał!! Ja niestety zatrzymałem się na czasach kiedy to wszyscy nucili "ludzie listy piszą, zwykłe polecone..." a ty wszyscy książki wydają. Jako że tu się dowiedziałem, więc gratuluję Stokrotce (Agnieszka - Tobie też, bo wiem, ale nie miałem czasu). Teraz kolej na książkę Joasi i moją. Ja machnę swoją w miesiąc i nawet nie potrzebuję korekty. Ale wprzódy muszę jakąś notkę. Tytuł już mam. To ten cytat z nieśmiertelnych Skaldów...
OdpowiedzUsuńdziekuje, dziekuje i czekam na wasze ksiazki :)
UsuńJoasiu skrobnelam do Ciebie maila, zajrzyj jak bedziesz miala chwilke :) dobranoc!
UsuńMironq, po prostu STĘSKNIŁAM SIĘ za Tobą! Napisz książkę, koniecznie bez korekty!!!!! Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś Ci "majstrował" przy tekstach...No, ale potem to ja już nic nie będę mogła wydawać, bo wszyscy będą zajęci dyskusją niekończącą się o Tobie.
UsuńI tego Ci życzę!
Laviolette, juz odpisuję! Cieszę się że sytuacja się klaruje....
Usuń