Gordyjko, trzeba czerpać z tych karteczek siłę uczuć, bo jest ona niesamowita! Mamy były wzruszone i miło było patrzeć jak dziecku sprawiało to radość!
Oj, Joasiu! Jak ten czas szybko leci! Już tydzień po walentynkach, a jakby to wczoraj było! nie za bardzo obchodze to święto, ale przce sliczne, takie ciepłe :)
Laviolette, zostawiłam ten post na cały tydzień, aby czerpać z tych rysunków ciepło i energię na zimowe dni. I Ty weź stąd ciepło uczuć, pozdrawiam Cię najserdeczniej!
Wzruszające....
OdpowiedzUsuńStokrotko, to samo odczułam...
UsuńMiłość aż Ci się z bloga wylewa...:o)
OdpowiedzUsuńGordyjko, trzeba czerpać z tych karteczek siłę uczuć, bo jest ona niesamowita!
UsuńMamy były wzruszone i miło było patrzeć jak dziecku sprawiało to radość!
Wulkan emocji. Wzruszające, Joasiu. Serdeczności dla Ciebie
OdpowiedzUsuńAzalio, mnie najbardziej wzrusza prostota przekazu! Dużo dobrego Tobie!
OdpowiedzUsuńTeż mam takie kartki od swoich dzeciaków...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńBastamb, witam Cię, sprawiłaś mi wielką radość swoją wizytą, Takie kartki odkrywane po latach mocno wzruszają! Pozdrawiam Cię serdecznie, zaglądaj!
OdpowiedzUsuńLecz tematyka
OdpowiedzUsuńciągle ta sama,
najukochańsza
zawsze jest Mama.
LAW
Jantoni,
OdpowiedzUsuńBo to święta prawda
że miłość bez granic
można dać tylko Mamie
i to właściwie za nic.
Za te śliczności pełne miłości - serdecznie dziękuję...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wniknąłem na tę stronę przez Google, nie powiem kapitalna :)
OdpowiedzUsuńJaGuś i ja Ciebie z pełniutkiego serca!
OdpowiedzUsuńOj, Joasiu! Jak ten czas szybko leci! Już tydzień po walentynkach, a jakby to wczoraj było! nie za bardzo obchodze to święto, ale przce sliczne, takie ciepłe :)
OdpowiedzUsuńLaviolette, zostawiłam ten post na cały tydzień, aby czerpać z tych rysunków ciepło i energię na zimowe dni. I Ty weź stąd ciepło uczuć, pozdrawiam Cię najserdeczniej!
UsuńWchodzę na chwilę,
OdpowiedzUsuńa tu... serc tyle.
LAW
Jantoni,
Usuńwszystkie wspólnym biją rytmem,
a gdy zechcesz, jedno serce Tobie wytnę.