Teraz mogę jedynie zapowiedzieć sprawozdanie z wernisażu. Otrzymałam już zdjęcia od moich Bardzo Ważnych Gości, ale jeszcze mam obiecane inne. Potrzebuję jeszcze dzień. Nawet lepiej się składa, bo masa emocji, które mi towarzyszyły, mogłyby zmienić to co chcę opisać. Chciałabym tylko dać linka do bloga Jantoniego, który zrobił u siebie taką miłą niespodziankę i umieścił kompilację zdjęć. Ach jak warto jest znać niezwykłych ludzi, którzy całkowicie zmieniają zwyczajną rzeczywistość w wielkie święto.
Będę się powtarzać:DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY NA WERNISAŻU!
http://jantoni341.bloog.pl/id,333104866,title,Wernisaz-Joanny-R,index.html#komentarze
Cała przyjemność
OdpowiedzUsuńpo naszej stronie,
to my w podzięce
składamy dłonie.
LAW
Piękna kombinacja,
Usuńgdy z myśli serca i mowy
udaje się oracja...
i pean gotowy!
Czekam tego sprawozdania...
OdpowiedzUsuńNiech to będą sto dwa zdania !!
Niech to będzie fotek sto !!
Z podpisami kto jest kto...;o)
Ty i Ludwiczek wyglądacie cudnie :o)
A te Twoje "Brzozy"...Echhh...
Gordyjko,
OdpowiedzUsuńBędą dwa zdania
a w nich uczuć sto,
fotki do dodania
i podpisy "kto".
Goście specjalni
"wyselekcjonalni"
rangę wprowadzili,
blaskiem otoczyli..;o)
Czekam jeszcze na zdjęcia do kompletu. Jeszcze chwilę..:o)
Aśka nawaliłam , ale świętowaliśmy nowy rozrusznik szwagra . siedziałam u nich jak na szpilkach ...ale nic to , może inną razom
OdpowiedzUsuńDośka, Tobie wybaczam wszystko! Jak znajdziemy okazję to wiem, że żadna z nas nie będzie tego czasu żałować. Jestem pewna. Pozdrowionka!
UsuńI niech ktos mi powie, ze trudno jest spelnic marzenia. Joasiu jeszcze raz gratuluje i bardzo zaluje, ze mnie tam nie bylo.
OdpowiedzUsuńAtanerku, wiele razy myślałam jaka to szkoda, że Cię tam wywiało. A może że mnie nie wywiało bliżej Ciebie? Nie wiem, ale jesteśmy sobie wciąż za daleko, chociaż bliskie sobie.
UsuńGdyby nie ta
OdpowiedzUsuńBohaterka,
nie byłoby
na co zerkać.
LAW
Jantoni,
UsuńPąs na policzku
choć latek bez liczku.
A mnie tam i tak najbardziej podobał się malutki Stasio...:-)))
OdpowiedzUsuńStokrotko , a mnie bardzo Ciebie tam brakowało... zdrowiej szybko!
Usuń