Obserwatorzy

piątek, 20 września 2013

SŁYSZYSZ JAK GRA?


Chyba skończony. Zobaczę rano przy dziennym świetle, ale chyba już nic nie zmienię.  To kolejny obraz na wystawę do Wilna. Kompletuję powoli ale systematycznie. Może coś z tego będzie. Technika olej, wymiary 50 x 60cm
A ten na sprzedaż. Pastelami, wymiary 30x40 , dochodzi oprawa.


20 komentarzy:

  1. Oj slychac Joasiu, slychac - wszystko w tym obrazie gra.
    A tego drugiego Pana to znam, hmmm:)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atanerku, Obraz gotowy, dzisiaj zrobiłam minimalne wykończenie związane z dziennym światłem. Metodą że w obrazach "emocjonalnych " czasami wystarczą dwa podejścia, tak będę malować. Jak słychać, ż gra to cel osiągnięty. Drugi pan - znowu jest "zapotrzebowanie". Serdeczności spod serducha!

      Usuń
  2. Pewnie, że słyszę, bo wspaniały jest ten skrzypek.
    Wyobrażam sobie jak dużo masz pracy. A ile Twoich obrazów do Wilna pojedzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, nie miej m za złe, że milczę, zaraz się poprawię. Przeżywam ekstazę, jak zawsze, gdy powstaje obraz uczuć, to znaczy, gdy wydaje mi się, że udało mi się namalować coś więcej, czego nie widać ...Jeszcze bełkoczę, bo robiłam delikatne wykończenie. Do Wilna szykuję jak najwięcej, bo sala jest bardzo duża i małe prace będą musiały być w grupie. Całe szczęście, że rozsmakowałam się w większych formatach. Na razie będzie 10 sztuk, do tego nie liczyłam małych Żydów, bo to jest wciąż płynne, nie wiem ile będę mogła wypożyczyć portretów, ale to wciąż jeszcze dużo za mało. Mam taką mobilizację, że właściwie nie odpoczywam. Kiedy usiądę na bezmyślne oglądanie byle czego w TV, zaraz sobie myślę :- czemu tracę tak głupio czas, wolę pomalować.

      Usuń
  3. Cudny jest "Skrzypek" !!! Chcialabym miec ten obraz...chwycil mnie mocno za serce.Jesli pozwolisz, skopiuje sobie zdjecie,wydrukuje i oprawie,dobrze?
    Slysze teskne tony skrzypek... Masterpiece !!!!
    Sciskam cieplutko Joasiu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alinko, wyslę Ci zdjęcie mailem, bo już jest całkiem skończony i nie dotknę go więcej, bo zniknie gra..To zdjęcie z wczoraj, kiedy przy mdłym świetle żarówki naszła mnie ochota do kończenia obrazka. Najmilsze, co może być, to zachwyt innego artysty! Dziękuję! Z wrażenia zapominam o tym słowie. Macham do Ciebie z cichej wioski!

      Usuń
  4. Wrzuć Joasiu kilka groszy grajkowi do koszyka ode mnie (oddam) :o) A Dziadkowi szepnij na ucho, że strasznie by się teraz przydał ;o)
    Czyli mamy cztery ??

    Buziole przesyłamy :o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gordyjko, Ty wiesz, że ja mu zabieram wszystko co wpadnie do koszyka? Przecież musi coś "kopsnąć" za to, że może grać!.......;o)
      Dziadek zdziwił się okrutnie, że wciąż Go wypatrują....;o)

      Usuń
  5. Casami grajek w duszy gra.Smutny On jest.W moim domu pelno dobrych duszkow.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kruklupo, Gra bo ma tylko muzykę.... Pozdrawiam serdecznie dobre duszki.też

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę Joasiu obraz jest tak realny, że słyszę jak gra... :)
    Cudny!!!
    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przejrzałam Twoje wpisy i zaskoczona jestem, że jest w nich tyle poezji. A może wcale nie jestem zaskoczona. No i rzeczywiście. Słyszę jak gra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aurelio, poezja to wpływ niezwykłych ludzi, których czasami spotykam na swej drodze. Ty masz wielki w tym udział. Jestem szczęśliwa, że i Ty go słyszysz.

      Usuń
  9. Przejrzałam Twoje wpisy i zaskoczona jestem, że jest w nich tyle poezji. A może wcale nie jestem zaskoczona. No i rzeczywiście. Słyszę jak gra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aurelio, w Twojej prozie,(nie mówię o poezji) czuje się zawsze muzykę. Bardzo chciałam spróbować wyrazić coś na obrazku, co jest poza obrazkiem!

      Usuń
  10. Wystarczy się wpatrzyć i płynie rzewna melodia. Słyszeć można oczami, ale tylko u Ciebie. Pozdrówki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Azalio, rozpuszczam się pod słowami płynącymi od Ciebie....ale to miłe uczucie!
      Dzięki, ciepło, chociaż już jesiennie ściskam!

      Usuń
  11. Chyba najbardziej lubie własnie gdy malujesz postaci, tyle w nich prawdy, dynamizmu, ruchu, uczuć. Są naprawdę jak żywe! A kiedy ta wystawa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Laviolette, ja chyba już też się nauczyłam tego, że lepiej maluję ludzkie przeżycia niż jakiekolwiek pejzaże i widoczki. Wystawa zaklepana w Wilnie na dzień 10 kwietnia 2014 roku. Już zapraszam. Pozdrawiam Cię.

      Usuń