Obserwatorzy

środa, 12 marca 2014

POPRAWKA

Obserwuję coraz więcej symptomów,  że artysta powinien nie tylko być niewyspany, ale też trochę "ten tego"!
Ujawniam jedną z oznak! Spotkanie w Mławskiej Bibliotece ma się odbyć, jak wszystkie wcześniejsze spotkania tego cyklu, o godzinie 11 dnia 13 marca, a nie jak podałam o godz 12.
Może ze strachu podświadomie podałam czas końca spotkania?????

Dzisiaj śniło mi się, że przed spotkaniem jeszcze relaksuje się i drzemię w wygodnym swoim łóżku. Słyszę w półśnie, gdyż to moje łóżko jest w kącie czytelni, że gromadzą się już ludzie na spotkanie ze mną. W pewnym momencie jeden z dziennikarzy podchodzi do mikrofonu i zaczyna deklamować okropnie nudny i długi wiersz.
 - Och, trzeba już zaczynać! myślę. Siadam na łóżku i z przerażeniem spostrzegam, że przecież mam na sobie starą wytartą białą koszulę nocną.
 - No , i co teraz! Kompletnie skompromituję panią Dyrektor Biblioteki, występując w takim stroju! - pomyślałam z przerażeniem. I obudziłam się, na szczęście.
Nawet nie przyszło mi do głowy, że może bardziej skompromitowałabym siebie, ale widocznie na tym etapie to jest mi już obojętne.

Zaraz po spotkaniu zabieram się za ułożenie ilustracji zrobionych przez dzieci i ułożenie ich ciekawie w połączeniu tekstami wierszy do których zostały zrobione.
Dzieci nie mogą się doczekać. Autor wierszy też!

22 komentarze:

  1. Joasiu, to był naprawdę męczący sen! Nie stresuj się tak mocno wszystkim, bo wpadniesz w nerwicę. Stres wprawdzie jest naszym przyjacielem, ale nie wtedy gdy jest go w nadmiarze.Wszystko pójdzie bardzo dobrze, bo jesteś skoncentrowana na temacie.
    Ciekawie zapowiadają się te rysunki dzieci do tekstów wierszy. Bo przecież każde z nich inaczej ten sam wiersz zapewne odbierze.
    Buziaki;)
    P.S.
    Właśnie sobie uświadomiłam,że to mławskie spotkanie było wczoraj (nigdy nie wiem jak data jest danego dnia), więc czekam na sprawozdanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anabell, już jestem po! Wszystko opiszę za chwilę. Najmilszego!
      ps.byłam w pięknym, turkusowym naszyjniku, który przynosi mi szczęście

      Usuń
  2. Podoba mi się pomysł z ilustracją wierszy pracami dzieci. One często widzą świat inaczej i takie spojrzenie może nam pozwolić inaczej dostrzec poezję.
    Nie stresuj się spotkaniem. W końcu czy któryś z gości umiałby zorganizować takie zajęcia, jak Ty? Oni nie przychodzą w złych zamiarach - są ciekawi Ciebie i Twojej pracy z dziećmi.
    Pandorra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pandorrko, spotkanie się bardzo udało. Nadspodziewanie.

      Usuń
  3. A no właśnie,
    wszystko jasne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JanToni,
      przed - trzaski w głowie
      jak przy pile,
      po - same szczęśliwe
      chwile!

      Usuń
  4. Czasem sny bywają strasznie przerażające..
    ;)

    http://dawidkwiatkowski-opowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klaudia, czasami są okropne sny, na szczęście nie zdarzają się często.

      Usuń
  5. Powodzenia Joasiu !!!!
    Będę o Tobie myślała przez tę godzinę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, Twoje myśli mają niebywałą moc sprawczą! Dziękuję, usłyszałam tyle pięknych słów. Uściskam Cię osobiście.

      Usuń
  6. Trzymaj się Joanno
    pozdrawiam
    j

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadwiga, dziękuję, przetrwałam, Nie wierzę, ale to było miłe spotkanie.

      Usuń
  7. Ty nie zaśpij na to spotkanie...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gordyjko, Ty chyba jesteś jasnowidzem, a może jasnowidzką, bo prawie, prawie a bym zaspała.,,,;o)

      Usuń
  8. To co przeżywasz na jawie, odbija się we śnie.Wiem, że nie zawsze te sny są radosne.Przeżywa się rozterki i problemy.Przypomina mi się jak często zdawałam maturę i nie wiedziałam nic.Na szczęście budziłam się i radość z tego, że ta zupełna amnezja nie jest rzeczywistością.Pozdrawiam.Ula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula, takie sny są okropne i ranek bywa wybawieniem, tez czasami zdaję maturę ale nic ni pamiętam i ogarnia mnie wtedy panika. Dobrze, że można się obudzić. Pozdrawiam Cię Kochana!

      Usuń
  9. Ja juz ostatnio boje sie zasypiac bo ciagle mi sie sni cos dolujacego. W Twoim wypadku to jedynie przezywanie Twojego stanu emocjonalnego. Wlasnie -tylko nie zaspij na to spotkanie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zwłaszcza "trochę tego". Nie ma w tym nic złego

    OdpowiedzUsuń
  11. Aurelio, jeszcze do mnie nie dociera ale to chyba był miły i ważny dla mnie sukces. Tak twierdzą wszyscy, którzy tam byli. Czuję się jak bym przeniosła tonę węgla. Wieczorem przed, namalowałam niewielki, ale udany obrazek.

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko, współczuję tego snu, nieraz mam podobne koszmarki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Agusiu, te nocne strachy są okropne. Ostatnio dni są dobre, więc cieszę się, gdy otwieram oczy.

    OdpowiedzUsuń