Nie odzywam się prawie, bo za dużo spraw wzięłam sobie na głowę. Będę tylko dawała drobne sygnały z moich poczynań. Dzisiaj wyrzeźbiłam liść dębu. Po skończeniu będzie to statuetka wręczona przyjaciółce Rodu. Będę opisywała szczegóły. Na zdjęciu jest dopiero model zrobiony w plastelinie.
Dziewiątego lutego o godz. 17, na warszawskiej Pradze będzie wieczór poświęcony m.in. mojemu ojcu, Stanisławowi którego zdolności artystyczne i poczucie estetyki nigdy nie było omawiane na forum. Wcześniej będzie mowa o Janku Rodowiczu-Anodzie jako wielce utalentowanym artystycznie studencie Wydziału Architektury.
W MDK szykujemy wystawę związaną z długoletnim istnieniem LG na tym terenie i jego wpływem na mławskie życie.
Łał, to będzie coś fajnego i coś nowego, bo nie wiedziałam, że rzeźbisz. czekam na końcowy efekt. Joasiu, Ty gonisz w piętkę. Szalona dziewczyna, gorąca głowa. Ściskam Cię mocno.
OdpowiedzUsuńAzalio, jakoś tak samo wpada w ręce coraz częściej i więcej.
UsuńBalam się rzeźby, ze zbyt trudna i wymagająca. Teraz inaczej na wszystko patrzę i mam lepszy stosunek. Może po prostu więcej wiem? Pozdrawiam Cię serdecznie!
Piękny symbol.
OdpowiedzUsuńLAW
LAW,tak właśnie pomyślałam, że ten symbol jest godny osoby.
UsuńAja jeśli chodzi o Joasię to niczemu się nie dziwię.
OdpowiedzUsuńDo wszystkiego jest ... zdolna...:-)))
Całuję Joasiu serdecznie
Stokrotko, Twoja wiara we mnie uskrzydla!!! Całuję mocno.
OdpowiedzUsuńAleż jestes wszechstronnie uzdolniona. Gratulacje, liść jest pięknym pomysłem równie pięknie wykonanym
OdpowiedzUsuńPandorra
Pandorrko, to początek,dalej idzie technologia wraz ze sprawnymi oczami i rękami i koniec ma być zaskakujący. Zobaczymy!
UsuńLiść piękny...:o) Jak wszystko czego się tkniesz...;o)
OdpowiedzUsuńA "Anoda" jest wyjątkowo bliski memu sercu...:o) Kiedyś pomógł mi wygrać bardzo ważny dla mnie konkurs...;o)
Gordyjko, to mnie całkiem zaskoczyłaś! Nie pierwszy raz , zresztą! Liść będzie piękny, ma iść w dobre ręce które bardzo chcę uszanować...;o)
Usuńdzięki Aśka za BOCIANA . Mam nadzieję że liść dębu Wybrałaś świadomie .Jest on bowiem odpowiednikiem SIŁY w każdym możliwym znaczeniu .
OdpowiedzUsuńDośka, tak, to świadomy wybór i osoba która, go otrzyma to niezwykła osoba.Z przyjemnością robiłam tą statuetkę.
UsuńNiedługo przyjdzie kolej na większe dzieło. Muszę je tylko zobaczyć najpierw w swojej wyobraźni. To najważniejsze. Macham listkiem!
Mam nadzieje,ze nie zamilkniesz zupelnie.Pozdrowienia .No prosze a teraz jeszcze rzezbisz....Piekny pomysl z tym lisciem.
OdpowiedzUsuńRenata, niby miałam milczeć, ale dzieciaczki robiąc pomysłowe projekty, dopingują do wpisu. Mam nadzieję, że liść będzie piękny.
UsuńPozdrawiam Cię!
I piekny bedzie lisc jak i mysl ,kryjaca sie za tym projektem...
OdpowiedzUsuńPowodzenia w zamierzeniach Joasiu !
Serdecznosci wiele, moja Droga!
Alina, dziękuję i ja ślę serdeczności!
UsuńPrzepiekny liść Joasiu! Też nie wyrabiam sie na zakrętach, ale myslę o tobie i zawsze powracam nadrobić :) buziaki!
OdpowiedzUsuńLaviolette, robię dokładnie to samo. Agusiu, zdrowiej szybko!
OdpowiedzUsuń