Obserwatorzy

niedziela, 27 stycznia 2013

DRUGIEGO LUTEGO.......

Drugiego lutego, w sobotę o godzinie 17 w Warszawie na ulicy Nowogrodzkiej 46 m 5, 
w Galerii Piecowej,
odbędzie się
 WERNISAŻ WYSTAWY MALARSKO FOTOGRAFICZNEJ,
 grupy Twórców z Mławy.
Jestem wśród nich i wystawiam pięć obrazów ostatnio namalowanych.
 Wystawa będzie miała również swój uroczysty finisaż za miesiąc. Gdyby zainteresowane osoby nie mogły się pojawić drugiego, to  proszę na finisaż. 
Umieszczę dokładną informację.
 Może nie będzie mrozów. Tak bym chciała Was uściskać!

28 komentarzy:

  1. Niestety, tego dnia będę we Wrocławiu :(
    Ale bedę trzymać kciuki za sukces
    Pandorra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pandorrko, bardzo mi smutno. Wierzę, że znajdziemy okazję, może przy Drewutni?

      Usuń
  2. Mąż jest prawie urobiony na podwiezienie mnie na tak zacną artystyczną imprezę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dośka-wieloimienna, bierz męża i przyjeżdżaj, bardzo się cieszę! Dziękuję już z góry.

      Usuń
  3. Postaram się być.Z tego co pamiętam to mam zajęty 4 lutego, więc będę.Już się cieszę na to, że się zobaczymy.I na ten wernisaż i Twoje obrazy.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, dzięki że będziecie ( męża oczywiście też zapraszam serdecznie!).

      Usuń
  4. Joasiu, żąłuję, że mnie to wszystko omija... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Laviolette, bardzo bym chciała Cię zobaczyć, ale znajdę pretekst! Pozdrawiam i ściskam!

      Usuń
  5. Wiesz gdzie jestem i że nie mogę. Ale zrobię wszystko aby być na finisażu.
    O miłości do Ciebie nie będę pisać za dużo bo orientacji jednakowoż nie zmieniłam.
    Ale na wszelki wypadek będę cały dzień 2 lutego o Tobie myślała.
    A tak wogóle to bardzo lubię wernisaże.... A na finisażu jeszcze nigdy nie byłam - więc na pewno będę tym razem.
    Serdeczności - wygrałaś następny tekst - wrzucę jutro jak znajdę internet.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, przyznam, że i ja nigdy nie słyszałam o finisażu, ale ta Galeria ma wiele nowych działań i jedno z nich polega na równie ciekawym zakończeniu, jak i rozpoczęciu.
      Dziękuję za kolejne wyróżnienie, to niezwykle miłe uczucie. Czekam na Ciebie na zakończenie! Uściski! ps Orientację mamy baaardzo dawno ustaloną, więc bezkarnie możemy opowiadać, jak Ja Ciebie, a Ty mnie....nawet, jak ktoś pomyśli sobie coś niestosownego, to jego problem.

      Usuń
  6. Dzięki, postaram się przyjść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aurelio, sprawisz mi ogromną przyjemność! Dziękuję za chęci.

      Usuń
  7. Ojej, jestem niepocieszona, "mamy ferie", zabieramy młodego na narty do Rąblowa (koło Kazimierza Dolnego), ale cos tam doczytałam, ze jest szansa na powtórkę???? Daj koniecznie znać, jesli będzie taka mozliwość. Uściski :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tulio, przyjedź 2 marca!!!! podam dokładnie godzinę, oddam Ci obiecany rysunek nareszcie....buziaczki!

      Usuń
  8. Niestety nie bede, ale mam nadzieje, ze podzielisz sie z nami swoimi odczuciami.
    Na pewno bedzie wspaniale.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atanerku, brakuje mi tutaj Ciebie! Opowiem obowiązkowo. Buziaki!!













      Usuń
  9. jantoni341.bloog.pl28 stycznia 2013 16:13

    Dziękuje za zaproszenie,
    Już rozmawiałem
    z moją żonką
    i może ściągnę
    blogera, fraszkarza,
    kolegę Zbyszka.
    LAW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. LAW,dziękuję stokrotnie, bardzo się cieszę, że będziemy mieli okazję się poznać! Tyle wspaniałych postaci! Czuję się mocno wyróżniona!!!

      Usuń
  10. Zabieraj te dzieła i przyjeżdżaj do Zaścianka...:o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gordyjko, masz rację, tak trzeba zrobić. Umowa stoi tylko niech lody puszczą to i ja puszczę się w podróż, albo Was namówię.....:o)

      Usuń
    2. Kajaczkiem ?? Wisełką ?? ;o)
      Namawiać chyba nie trzeba, bo będziemy w tym roku jakoś tak bliżej Ciebie...:o)

      Usuń
  11. Gordyjko, to znaczy: spotkanie zaklepane!...:o)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tam mi przykro, że nie mogę dojechać. Gdyby to było latem, to co innego. Życzę powodzenia, Joasiu.
    Ps. U mnie na blogu mój szydełkowy torcik. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Azalio, torcik smakowity obejrzałam, pomysł świetny! Szkoda, że nie będzie Cię tutaj, ale gdy zrobi się cieplej łatwiej wszystko zorganizować. Powód spotkania bez trudu się znajdzie. Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak pech to pech, musiałam dopiero dziś wieczorem zajżeć na Twój blog i oczywiście nie mam szansy tam dotrzeć. Może uda mi sie na finisz. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń